Nowy numer 13/2024 Archiwum

Z biedy obumiera też dusza

Bractwo Miłosierdzia. – Kiedy byłam małą dziewczynką, mama mówiła do mnie: „Jadziu, masz takie uśmiechnięte oczy”. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz się śmiałam – mówi pani Jadwiga.

Ulica Zielona w Lublinie. Ścisłe centrum miasta. Wąska uliczka usłana jest lokalami jubilerów, co krok kantor wymiany walut i zakład fryzjerski. W architekturę ulicy wkomponowany jest niewielki kościółek św. Jozafata, w którym przez lata posługiwał nieżyjący już ks. Jan Mazur, ojciec biednych i opiekun głodnych. To on stworzył kuchnię dla ubogich, która funkcjonuje po dziś dzień w sąsiedztwie kościoła. Dzięki jego pracy, wrażliwości i poświęceniu Bractwo Miłosierdzia im. św. Brata Alberta działa dziś nowocześnie i kompleksowo. Zapewnia bezdomnym nie tylko podstawowe potrzeby materialne, ale wspiera również sferę duchową i psychiczną.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy