- To, kim jesteście, zawdzięczacie wielu ludziom, poczynając od rodziców, rodziny, przez przyjaciół, nauczycieli i wychowawców, po wiele zgromadzeń zakonnych, które obejmowały was modlitwą - mówił bp Dydycz.

Dzień święceń - 19 marca - jest szczególnie poświęcony św. Józefowi, opiekunowi Jezusa. Za jego przykładem nowi diakoni i prezbiter powinni nieść Jezusa ludziom. - Zapamiętajcie, że Pan idzie zawsze przed wami, dlatego idźcie śmiało tam, gdzie was pośle. Nie lękajcie się - mówił biskup.

Przypomniał też, że mocni nadzieją krzyża powinni iść i przepowiadać całemu stworzeniu radość Ewangelii. Słowa te przytoczył za kard. Stefanem Wyszyńskim, który wypowiedział je, udzielając przed laty święceń. To przesłanie wciąż jest aktualne. Prymas Tysiąclecia mówił też, że kapłani idą do ludu, który powinni miłować, bo Bóg miłuje wszystkich, bez względu na ich stan. Słońce świeci nad dobrymi i nad złymi, tak i kapłani skierowani są do każdego człowieka, w każdej życiowej kondycji.

Biskup podkreślał też, że człowiek w Kościele powinien znaleźć przestrzeń do obrony czasem przed sobą samym. - Jesteśmy świadkami, jak różne siły dziś dążą do osłabienia rodziny, a co za tym idzie - także narodu. Mamy na wielu polach walkę z zasadami i moralnością, a to prowadzi do zapomnienia o miłości do drugiego człowieka i ojczyzny. "Narody, tracąc pamięć, tracą życie" - przypominał Jan Paweł II. Mając to na uwadze, kapłan nie może lekceważyć problemów społecznych. Zawsze powinien stawać po stronie prawdy, miłości i pracowitości - mówił bp Dydycz. - Przed każdym kapłanem jawią się takie same zagrożenia, ale z Bożą pomocą idźcie po właściwej drodze i wskazujcie ją innym. By to było możliwe, potrzebny zawsze jest czas na osobiste spotkanie z Bogiem i słuchanie Jego głosu. Bo On jest naszym Panem i Zbawicielem - podkreślał biskup.

Nowymi diakonami zostali: Sebastian Piasek, Dawid Napiwodzki i Borys Karczmarzyk, zaś nowy prezbiter to Piotr Strełko.