Bóg ocierał jej łzy

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 01/2014

publikacja 02.01.2014 00:00

Świadectwo Ady. „Moje leczenie trwa już pięć miesięcy. Często zadaję sobie pytania, dlaczego to wszystko spotyka tak młodych ludzi. Nie ma na to jednak odpowiedzi. Dla każdego z nas Bóg przygotował sprawdzian. Każdy ma swój krzyż…”

 Marzeniem Ady był wyjazd do Rzymu i spotkanie z papieżem Marzeniem Ady był wyjazd do Rzymu i spotkanie z papieżem
zdjęcia archiwum Małgorzaty Michalec

Ada Michalec miała 15 lat, gdy zachorowała na chłoniaka. „Zrobiło mi się słabo w szkole i zaczęła lecieć krew z nosa” – pisze w swoim świadectwie. „Następnego dnia razem z mamą byłam u lekarza, zrobiłyśmy badania. Lekarce nie spodobały się moje wyniki. Skierowała nas do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie. Bałam się. Nie wiedziałam, co mi dolega. Nikt nic nie mówił”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.