Rak ma zostać za bramą

ks. Rafał Pastwa

|

Gość Lubelski 06/2014

publikacja 06.02.2014 00:00

– Życie z rakiem nie jest łatwe, ale jeżeli jest oparcie w bliskich, można walkę z tą chorobą znieść dużo łatwiej – opowiada Renata Góreczna, nauczycielka i członek zarządu Fundacji „Za Bramą”.

 Renata Góreczna po raz drugi w życiu walczy z nowotworem. Chce wrócić do pracy zawodowej i do swoich uczniów Renata Góreczna po raz drugi w życiu walczy z nowotworem. Chce wrócić do pracy zawodowej i do swoich uczniów
ks. Rafał Pastwa /GN

Renata Góreczna jest nauczycielką nauczania zintegrowanego w Szkole Podstawowej nr 1 w Kraśniku. Udziela się w kraśnickiej Fundacji „Za Bramą”, która pomaga chorym na raka i ich bliskim. Obecnie nie pracuje. Jest na zwolnieniu. Leczy się onkologicznie. Rak zaatakował ją już drugi raz. A mimo tego zachowuje pokój ducha, radość i chęć powrotu do normalnego trybu życia. Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że w tym samym czasie z rakiem walczy jej mama.

Bolesne statystyki

Średnio w całej Polsce udaje się wyleczyć z raka 42 proc. chorych. To więcej niż przed laty, gdy skuteczność terapii nie przekraczała 30 proc. Efekty leczenia w znacznym stopniu zależą jednak od miejsca naszego zamieszkania, od rodzaju nowotworu i czasu wykrycia. Wyraźnie widać geograficzny podział umieralności na nowotwory w Polsce. Najwyższy wskaźnik przeżycia notuje się w województwie mazowieckim, gdzie średnio udaje się uratować nawet 46 proc. chorych. Na dalszych miejscach są takie regiony jak Wielkopolska (45 proc.) i Zachodniopomorskie (44 proc.). Według dostępnych informacji, najwięcej chorych na raka umiera w województwach lubuskim (37 proc.) i lubelskim (36 proc.).

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.