Będzie prezent na kanonizację

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 08/2014

publikacja 20.02.2014 00:00

Film o Karolu Wojtyle. Gdy wysiadał z pociągu relacji Kraków–Lublin, z dworca szedł do katedry. Potem do dominikanów na Starym Mieście, czasem zatrzymywał się u sióstr urszulanek. W końcu udawał się na KUL. Takim szlakiem podąża też opowieść o Karolu Wojtyle w Lublinie w filmie Grzegorza Linkowskiego „Nasz profesor papieżem”.

 Karol Wojtyła przyjeżdżał na KUL prowadzić zajęcia ze studentami Karol Wojtyła przyjeżdżał na KUL prowadzić zajęcia ze studentami
Agnieszka Gieroba /GN

Dla mieszkańców Lublina wydaje się nieprawdopodobne, że ktoś może nie wiedzieć, że Karol Wojtyła związany był z naszym miastem i przez wiele lat przyjeżdżał na Katolicki Uniwersytet Lubelski. A jednak takich osób jest całkiem sporo. – Napis, który zawisł na frontonie KUL w 1978 r.: „Nasz profesor papieżem”, nie był tylko formą pochwalenia się, ale przede wszystkim informacją. Wielu lublinian nie miało pojęcia, kto pracuje na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, tak jak i dzisiaj większość mieszkańców Lublina nie interesuje się tym, jaki biskup przyjeżdża na zajęcia na KUL. Transparent na frontonie był więc dla wielu zaskoczeniem. Poza studentami i wąskim gronem księży o Wojtyle w Lublinie ludzie mało wiedzieli. Myślę, że i dziś ta wiedza jest stosunkowo niewielka – mówi Grzegorz Linkowski, reżyser i autor scenariusza do filmu dokumentalnego „Nasz profesor papieżem”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.