Wyprawa do wnętrza... siebie

jj

|

Gość Lubelski 30/2014

publikacja 24.07.2014 00:00

Łączą dominikańskie klasztory od Lublina przez Sandomierz, Tarnobrzeg, Klimontów i Kraków. Po tych ścieżkach chodzili założyciele tego zakonu ze św. Jackiem, bł. Czesławem, bł. Sadokiem i sandomierskimi męczennikami.

 Na szlaku można spotkać zarówno pojedynczych pielgrzymów,  jak i tych, którzy wędrują w grupach Na szlaku można spotkać zarówno pojedynczych pielgrzymów, jak i tych, którzy wędrują w grupach
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Lubelski odcinek Camino de Santiago rozpoczyna się przy bazylice dominikanów na Starym Mieście. I zwyczajowo nazwany jest dominikańskim. Został wytyczony i oznakowany w latach 2011–2012. I choć oficjalnie otwarto go w 2013 r., to pierwsze przejścia miały miejsce już w roku 2012. Wędrówkę lubelskim odcinkiem Szlaku św. Jakuba można rozpocząć od uzyskania błogosławieństwa pielgrzyma, udzielanego w bazylice. Na furcie klasztoru można otrzymać również wszelkie niezbędne informacje na temat drogi, a także zakupić paszport pielgrzyma.

Rekolekcje w drodze

Wędrowanie drogami św. Jakuba stało się od jakiegoś czasu także w Polsce pomysłem na aktywne spędzenie wolnego czasu. Pielgrzymują zarówno wierzący, którzy szukają bliższego kontaktu z Bogiem i duchowego wyciszenia, jak i ci, którzy chcą odetchnąć od zabiegania bądź przeżyć ciekawą przygodę. Podobno, kto raz wyruszył na drogę św. Jakuba, będzie wracał na nią ciągle. – Jesteśmy małżeństwem – można powiedzieć – w drodze – śmieją się Magda i Mariusz Maciakowie. – Poznaliśmy się na szlaku 6 lat temu i od tamtej pory co roku swój urlop spędzamy, idąc innym fragmentem drogi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.