Kardynał kochał Bożą Matkę

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 45/2014

publikacja 06.11.2014 00:00

Pan Jezus narodził się w stajni. Jego dom w podlubelskiej miejscowości, który – mimo oporów –powstał na miejscu dawnej obory, jest tu najpiękniejszą z budowli.

 Wystrój kościoła, autorstwa Igora Skrzyńskiego, utrzymany jest w stylu architektury gotyckiej Wystrój kościoła, autorstwa Igora Skrzyńskiego, utrzymany jest w stylu architektury gotyckiej
Michał Jaruga

Nasutów był w czasach świetności rodu Zamoyskich jednym z ich ośmiu folwarków. Największym. Istniała tu gorzelnia, tartak parowy oraz prawdopodobnie jedyna w majątku hodowla koni przeznaczanych dla wojska. Nie było jednak kościoła. – Kościół parafialny znajdował się w odległym o 7 km Dysie. Docieranie tam, zwłaszcza w czasie śnieżnej zimy czy wiosennych i jesiennych roztopów, było nie lada wyzwaniem – opowiada pani Grażyna Gliwka, lokalna regionalistka i jednocześnie nauczycielka w nasutowskiej szkole. – W roku 1902 ordynat kozłowiecki hrabia Konstanty Zamoyski zadeklarował, że wspomoże nasutowian w budowie kościoła i w utworzeniu samodzielnej parafii. Niestety plany z niewiadomych przyczyn nie zostały zrealizowane – dodaje. W 1906 roku wybudowano jedynie siłami samych mieszkańców Nasutowa małą kapliczkę, do której okazjonalnie w ciepłe dni przyjeżdżał ksiądz odprawić Mszę św. Kapliczka do dziś stoi naprzeciwko kościoła parafialnego.

Tajemniczy wędrowiec

– Msze św. odprawiane były w nasutowskiej rządcówce Zamoyskich – opowiada proboszcz parafii ks. Adam Buczyński. – Była tam urządzona kaplica, w której Eucharystię sprawowano jeszcze przez kilka lat po parcelacji majątku Zamoyskich, czyli po roku 1944. Nawet wtedy, gdy istniała tam już szkoła. To właśnie w tejże kaplicy przez dwa wiosenne miesiące roku 1942 modlił się ks. kardynał Stefan Wyszyński. – Ksiądz kardynał ukrywał się w Kozłówce prawie rok – opowiada proboszcz Buczyński.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.