Kiedy ciało domaga się ruchu

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 47/2014

publikacja 20.11.2014 00:00

Lubelski Teatr Tańca. Opowiadają historie, które zrozumie każdy. Nie trzeba znać języków. Wystarczy zatańczyć.

 „Historie, których nigdy nie opowiedzieliśmy”, to lubelski spektakl pokazywany podczas tegorocznej Polskiej Platformy Tańca „Historie, których nigdy nie opowiedzieliśmy”, to lubelski spektakl pokazywany podczas tegorocznej Polskiej Platformy Tańca
Piotr Jaruga

Gdy Anna Żak idzie ulicą, ludzie wokół niej tańczą. Nie dlatego, że gra muzyka, ani nikt nie ustawia się w pary. Ktoś na przystanku obraca głową w obie strony, wypatrując czegoś. Wygląda, jakby poruszał się w określonym rytmie. Ktoś inny maszeruje dziarskim krokiem, jakby był na defiladzie. Następny żywo gestykuluje. Jakaś para przytulając się na ławce pod drzewem, kołysze się delikatnie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.