Papież wyróżnia go za mrok, czas i światło

ks. Rafał Pastwa

publikacja 27.11.2014 11:40

Jest niezwykle ciekawym człowiekiem. Jego wizja sztuki również. Mrok to nie ciemność, a światło to nie jasność. U niego nawet aktor staje się rzeczą, a rzecz jest spersonifikowana.

Papież wyróżnia go za mrok, czas i światło Leszek Mądzik otrzyma wysokiej rangi watykańskie odznaczenie ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Profesor Leszek Mądzik to artysta, fotograf, scenarzysta, reżyser i wykładowca. - Urodziłem się blisko klasztoru Świętego Krzyża - mówi. - Było to w 1945 roku w miejscowości Bartoszowiny, choć metryka chrztu znajduje się w Słupi Nowej. Rodzice w czasach mojego dzieciństwa przeprowadzili się do Kielc. Tam skończyłem podstawówkę i liceum plastyczne. Na studia z historii sztuki przyjechałem na KUL. Moja przygoda z tą uczelnią i Lublinem trwa już niemal 50 lat. Od początku studiów wiedziałem, że teatr jest czymś istotnym w moim życiu. I przyszedł rok 1969, kiedy zaproponowałem swój autorski spektakl, który nosił tytuł „Życie ukrzyżowane”, ale cenzura go nie przyjęła, więc zmieniłem go na „Ecce homo”. Od tego czasu zaczął się etap mojego życia o nazwie „Scena Plastyczna KUL”, który trwa do dziś.

- Mój pierwszy spektakl intuicyjnie przeczuł moją twórczość, jej program. Pokazałem w nim życie, które zmierza do końca. Mam taką potrzebę, by widz razem ze mną rozwiązał te obawy i lęki, które nosimy w sobie. Tym zasadniczym jest chyba rzeczywistość tego, co jest po drugiej stronie. Chcemy niejako zajrzeć w tę szczelinę. Gdybym odpowiedział sobie do końca na tę wątpliwość, to nie miałbym potrzeby tworzenia tego teatru - opowiada artysta.

- Ja swojego teatru nie buduję z pesymizmu i rozczarowania, ale z potrzeby dotarcia do tajemnicy. Tu jest chęć zdejmowania zasłon. Szukania, na ile możemy dotrzeć do tego, co niewidoczne, nieodkryte. Dojrzewałem do milczenia, by dotknąć tego, co czuję, co jest dla mnie prawdą. Moja twórczość to w dużej mierze intuicja. Gdybyśmy wiedzieli wszystko i mieli ponazywane, dlaczego żyjemy, dlaczego cierpimy, dlaczego chorujemy i umieramy, to nie byłoby sensu - tłumaczy L. Mądzik.

Dzisiaj artysta otrzyma Krzyż zasługi Pro Ecclesia et Pontifice (dla Kościoła i Papieża). Wręczy mu go abp Stanisław Budzik, Wielki Kanclerz KUL. To wysokiej rangi odznaczenie watykańskie przyznawane jest przez papieża w dowód uznania dla zaangażowania w pracę na rzecz Kościoła. Uroczystość rozpocznie się na KUL o 18.00.