Przyszli do ks. Mirka z własnej woli. Zaproponowali mu zorganizowanie ekstremalnej drogi krzyżowej na wzór tej, którą przed laty zorganizował po raz pierwszy ks. Stryczek. – Słyszałem o tym przedsięwzięciu, ale odesłałem młodzież do młodszych księży. Jednak oni szybko wrócili, więc nie mogłem im odmówić – opowiada ks. Mirek Ładniak z Lublina. - W tym roku zatem po raz pierwszy wyruszy ekstremalna droga krzyżowa także z Lublina. Ta droga krzyżowa będzie w pewnym sensie walką duchową i fizyczną - dodaje ks. Ładniak.

- Trasa liczy 44 kilometry – czyli ok. 10 godzin samego marszu. Do tego należy doliczyć czas na modlitwę przy kolejnych stacjach drogi krzyżowej. Będzie to prawdziwie ekstremalna forma pobożności. Po pierwsze dlatego, że wszystko będzie się odbywać w nocy, w bliżej nieokreślonych warunkach pogodowych. Do tego dojdzie samodzielne kontrolowanie trasy na podstawie mapy, oraz zabezpieczenie pożywienia i powrotu do domu – wyjaśnia Daniel Miłaczewski.

- Szukałam wrażeń, dlatego poszłam na taką drogę krzyżową w Krakowie. A tu, w Lublinie, młodzi ludzie też potrzebują czegoś więcej. Wielu młodych ma potencjał i chce go wykorzystać. Dlatego znalazłam się w komitecie organizacyjnym Ekstremalnej Drogi Krzyżowej – tłumaczy Joanna Skałba.

Ekstremalna Droga Krzyżowa odbędzie się 13 marca na trasie z Lublina do Wąwolnicy. Rozpocznie ją Msza św. w archikatedrze lubelskiej o godz. 19.00. Po liturgii wszyscy uczestnicy udadzą się do kościoła oo. Dominikanów, w którym będzie adoracja relikwii Krzyża Świętego. Potem indywidualnie, w ciszy wyruszą na drogę krzyżową. Organizatorem jest duszpasterstwo pielgrzymkowe archidiecezji lubelskiej. Organizatorzy mają nadzieję, ze na ekstremalną drogę znajdą się chętni także ekstremalni księża. Zapisy oraz szczegółowe informacje na www.edk.org.pl

Na Lubelszczyźnie organizowana jest jeszcze jedna taka droga krzyżowa, zawierająca cztery trasy do wyboru. Najdłuższa w Polsce trasa Ekstremalnej Drogi Krzyżowej z Tomaszowa Lubelskiego do Radecznicy wynosi 72 km.