SOS - a potem bieg i pomoc

ks. Rafał Pastwa

publikacja 13.06.2015 19:30

To cała wioska. Dom przy domu. A w każdym z nich rodzice zastępczy i dzieci, które nie mogły wychowywać się w swoich rodzinach biologicznych. Dzisiejszy "Bieg po uśmiech" w Kraśniku to przypomnienie, że mimo wszystko dobra jest więcej.

SOS - a potem bieg i pomoc W "Biegu po uśmiech" udział brali również najmłodsi ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Tradycyjnie w dzielnicy fabrycznej Kraśnika, na terenie Wioski Dziecięcej, odbył się kolejny „Bieg po Uśmiech”. To festyn sportowy i edukacyjny, angażujący różne osoby oraz instytucje, które na co dzień pomagają lub chcą pokazać, że pomaganie słabszym jest ważne.

- To dobra zabawa, niejako dzień otwarty Wioski Dziecięcej. To miejsce, w którym mieszkają dzieci, którymi nie mogą się opiekować rodzice biologiczni. Staramy się dać tym dzieciom namiastkę rodziny - mówi Dariusz Krysiak, dyrektor SOS Wioski Dziecięce w Kraśniku. - Dzieci mieszkają z jednym opiekunem, bądź rodzicami SOS. Mają swój pokój, chodzą do szkoły, mają zajęcia dodatkowe. Staramy się dobrze nimi zaopiekować i wyprowadzić je z różnych deficytów.

Oprócz biegu, w którym udział wzięły osoby z wszystkich grup wiekowych, nie zabrakło dobrej zabawy i pokazów. Byli obecni strażacy i motocykliści. Byli reprezentanci różnych organizacji kraśnickich i stowarzyszeń.

Jedno ze stanowisk przygotowała fundacja „Za Bramą” razem z Parafialnym Klubem Sportowym „Za Bramą”. Promowali sport poprzez zachęcanie do uprawiania m.in. boksu. Dlatego podczas festynu pojawiła się utytułowana bokserka Karolina Michalczuk. - Przyjechałam z zawodnikami klubu „Paco” Lublin bo współpracujemy od lat z klubem bokserskim „Za Bramą”. Promujemy boks, bo to dyscyplina, która może wiele dobrego wnieść w życie młodych osób, zwłaszcza z trudnych rodzin. Boks jest trudny i złożony. Trzeba mieć ogólną sprawność, umieć biegać, być wytrzymałym i... trzeba myśleć. Boks uczy samodyscypliny - powiedziała Karolina Michalczuk.

Pokazy bokserskie poprowadził i zorganizował Marcin Machul, trener klubu „Za Bramą”.

- „Bieg po Uśmiech” organizowany jest po raz 21. Tylko Kraśnik ma taką imprezę. W biegu wzięło udział przez te wszystkie lata ok. 6 tys. osób. Ma on na celu integrację Wioski Dziecięcej ze społecznością Kraśnika. Oczywiście, to również promocja zdrowego stylu życia - podsumowała Anna Hoszcz-Sędrowska, stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce.