Bóg nie zostawia nas w ciemności

jj

publikacja 15.06.2015 15:52

Choć dla tej parafii rekolekcje ewangelizacyjne nie są czymś nowym, bo wierni od dawna uczestniczą tu w Programie Odnowy Ewangelizacyjnej, to jednak wielu przyszło, by swoją wiarę po prostu "odkurzyć".

- Bóg nas kocha bez względu na wszystko - przekonywali ewangelizatorzy - Bóg nas kocha bez względu na wszystko - przekonywali ewangelizatorzy
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Cztery dni, cztery dogmaty. Stały program rekolekcji ewangelizacyjnych "Źródło", który trwa w naszej archidiecezji już przeszło rok, w parafii św. Barbary w Łęcznej musiał być minimalnie modyfikowany, by sprostać oczekiwaniom odbiorców.

- Nie ukrywam, że trochę się obawiałam, jadąc na te rekolekcje. Sądziłam, że ludzie, którzy w formacji tutaj są już tyle lat, wszystko wiedzą i my nie będziemy w stanie nic nowego już im powiedzieć - mówi siostra Teresa Neitsch z ekipy ewangelizatorów, którzy przez kilka ostatnich dni głosili rekolekcje w Łęcznej. - Okazało się jednak, że mimo wielu przepracowanych rzeczy, mają potrzebę ciągłego nawracania się i odkrywania Boga nieustannie na nowo - dodaje.

Cztery dni ewangelizacji w Łęcznej to czas spotkania się z Bogiem Ojcem, Jego przebaczającą Miłością, uświadomienie sobie po raz kolejny swojej grzeszności i doświadczenie działania Ducha Świętego, bez którego nikt nie byłby w stanie odpowiedzieć na Bożą Miłość.

- Miłość Boga nie zostawia nas w ciemności i samotności, która jest skutkiem grzechu - mówił do zgromadzonych ks. Józef Maciąg. - Dziś Bóg staje przed nami, by ofiarować nam dar zbawienia. Oznacza ono odpuszczenie grzechów i zawsze otwarty kredyt miłosierdzia, dar Ducha Świętego przez którego wyzwala nas z niewoli zła.

Choć parafian należących tu do wielu wspólnot trudno było, jak mówi siostra Teresa, czymś zaskoczyć, to jednak na niektórych wielkie wrażenie wywarła propozycja napisania listu - pytania do Pana Boga.

- Robiłam to po raz pierwszy - mówi pani Katarzyna. - Choć modlę się, rozmawiam z Panem Bogiem, nigdy nie przyszło mi do głowy, by Go o coś pytać, by na przykład się z nim o coś próbować wykłócać. Trochę poczułam się tu zachęcona, żeby otworzyć się na Niego całą sobą, ze wszystkimi moimi bolączkami i pretensjami, także wstyd się przyznać czasem i do Pana Boga.

Od niedzieli w parafii św. Barbary, jak i w każdej wcześniejszej parafii, gdzie były dotychczas prowadzone rekolekcje ewangelizacyjne, przez kilka dni pozostaną relikwie Krzyża Świętego. - To czas, w którym będziemy się modlić przy Krzyżu, ale także czas, gdy wspólnoty z naszej parafii będą prezentować swoją działalność i zachęcać do włączenia się w życie wspólnot tych, którzy jeszcze tego nie zrobili - wyjaśnia ksiądz Tomasz Konstanciuk, wikariusz w parafii św. Barbary.