Oddajcie nam, co zbywa wam

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 25/2015

publikacja 18.06.2015 00:15

Jeden skromny ksiądz zajmował się biednymi i upadłymi, pisał i publikował książki, zakładał nowe gazety, wykładał w seminarium i dał początek nowemu zgromadzeniu.

Założył w Lublinie wiele dzieł, które trwają do dziś Założył w Lublinie wiele dzieł, które trwają do dziś
reprodukcja Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Ignacy chciał był księdzem. Ojciec często opowiadał mu różne historie, wśród których była taka o brewiarzu odmawianym przez księdza proboszcza. Fascynowała chłopca i prosił ojca, by powtarzał ją wielokrotnie. Kiedy skończył gimnazjum, nie miał wątpliwości, że chce wstąpić do lubelskiego seminarium. Okazał się bardzo zdolnym uczniem i oddanym Bogu młodym człowiekiem. Obserwując jego postawę, wychowawcy zdecydowali wysłać go na dalsze studia teologiczne do Petersburga. Po czterech latach wrócił do Lublina, gdzie 5 lipca 1891 roku przyjął święcenia kapłańskie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.