Pełen profesjonalizm

Gość Lubelski 38/2015

publikacja 17.09.2015 00:15

Z Weroniką Gawlik, bramkarką i kapitan MKS Selgros Lublin, o piłce ręcznej, poświęceniu dla sportu i stresie przed wyjściem na parkiet rozmawia ks. Rafał Pastwa.

 Weronika Gawlik stanowi podporę zespołu aktualnych mistrzyń Polski Weronika Gawlik stanowi podporę zespołu aktualnych mistrzyń Polski
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Ks. Rafał Pastwa: W tym roku została Pani kapitanem drużyny mistrzyń Polski. Co to oznacza?

Weronika Gawlik: Odpowiadam za kontakt między trenerami a zawodniczkami. Dochodzą do tego obowiązki kontaktów z kierownictwem klubu oraz odpowiedzialność za powitania i podziękowania na boisku drużyny przeciwnej. I sędziów. O tym jeszcze czasami zapominam, ale się uczę. Mile widziane by było, gdyby kapitan był mózgiem drużyny i poprowadził grę w trudnych momentach, ale ja zajmuję pozycję na bramce, dlatego w momencie ataku trudno mi wpłynąć na pozostałe zawodniczki. Czasami trzeba krzyknąć lub zmotywować.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.