Jest inny świat

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 45/2015

publikacja 05.11.2015 00:15

Nie mają zabawek ani łóżek z wygodnymi materacami. Jednak do szkoły, zrobionej często z trzciny, muszą chodzić w mundurkach i za nią płacić.

 Konrad Czernichowski sam był przez miesiąc w Kamerunie i wie nie tylko z opowieści, jak wygląda życie tamtejszych dzieci Konrad Czernichowski sam był przez miesiąc w Kamerunie i wie nie tylko z opowieści, jak wygląda życie tamtejszych dzieci
Archiwum Konrada Czernihowskiego

Dzieci z krajów Trzeciego Świata nie są w stanie wyobrazić sobie luksusów, w które opływa przeciętny współczesny Europejczyk. Tak też wielu z nas nie potrafi wyobrazić sobie życia przeciętnego mieszkańca Kamerunu czy Kongo. – My w Polsce w ogóle nie myślimy o tym, co dzieje się w krajach Afryki – mówi Konrad Czernichowski, przedstawiciel Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata „Maitri” w Lublinie. – We Francji czy w Wielkiej Brytanii dużo miejsca poświęca się w mediach problematyce edukacji rozwojowej, u nas czegoś takiego nie ma – zauważa. Pewnie dlatego dzieci, którym Konrad pokazuje zdjęcia ich rówieśników z Afryki, są tak bardzo zszokowane standardem życia mieszkańców tego dalekiego kontynentu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.