Wyobraźnia szyta łokciem

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 47/2015

publikacja 19.11.2015 00:15

Jedni po lekcjach chodzą na angielski i tenis. Inni lepią z gliny, szyją bądź się wspinają. Wszyscy, zdaniem psychologów, odkrywają samych siebie i świat w nowy sposób.

 Nataniel ma w planach uszycie mamie sukienki i pościeli Nataniel ma w planach uszycie mamie sukienki i pościeli
justyna jarosińska /Foto Gość

Niebawem zacznie się wystawianie ocen półrocznych i nasze dzieci zaleje fala sprawdzianów. Tak wygląda polski system nauki w szkole. Czy pozwala rzeczywiście się rozwijać? Czy nie lepiej byłoby zamiast wkuwać prawe i lewe dopływy Wisły i Odry, budować morze, góry i rzeki z klocków? Niestety, tak dobrze jak na razie jest tylko w niektórych szkołach na zachodzie Europy. Na szkolną rewolucję w Polsce musimy jeszcze poczekać. Na tym etapie, by rozwijać kreatywność i wyobraźnię, nasze dzieci mogą skorzystać z tego, co proponuje im szkoła bądź ośrodki kulturalne poza zajęciami lekcyjnymi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.