Jak kiermasz świąteczny - to tylko w Kazimierzu

rp

publikacja 21.12.2015 13:30

Nie jest sztuką zorganizowanie kiermaszu świątecznego. Sztuką jest przygotować śliczne ozdoby i zarazić ideą pomagania. W Kazimierzu Dolnym udało się to pewnej grupie osób.

Jak kiermasz świąteczny - to tylko w Kazimierzu Kiermasz świąteczny w Kazimierzu był udany ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

- Zapraszamy do nas po śliczną ozdobę - zachęcają nielicznych turystów organizatorzy kiermaszu. Do zakupów nie trzeba natomiast zachęcać osób, które wychodzą z Mszy św. z kościoła farnego w Kazimierzu.

Kiermasz zorganizowała świetlica środowiskowa „Agape Club” w Kazimierzu Dolnym, która ma swoją siedzibę w budynku parafialnym. Dzieci z rodzin, które potrzebują wsparcia, choć nie tylko - mają tam swoje miejsce dzięki otwartości na sprawy społeczne ks. Tomasza Lewniewskiego, proboszcza kazimierskiej fary.

Placówka przez swoje wieloletnie funkcjonowanie wpisała się na dobre w przestrzeń i klimat Kazimierza Dolnego. Nabywający ozdoby świąteczne wiedzą, że radość z zakupów jest podwójna: można cieszyć się posiadaniem ślicznej ozdoby świątecznej oraz świadomością wsparcia świetlicy środowiskowej dla dzieci z Kazimierza.

- Przychodzi do naszej świetlicy ok. 15 dzieci. Jedne potrzebują wsparcia, inne lubią spędzać u nas pożytecznie czas. Placówka jest czynna trzy razy w tygodniu przez pięć godzin - mówi Paulina Kalinowska, oligofrenopedagog i kierownik świetlicy środowiskowej „Agape Club” w Kazimierzu Dolnym.

Jak kiermasz świąteczny - to tylko w Kazimierzu   Powodzeniem cieszyły się choinki z kawą ks. Rafał Pastwa /Foto Gość - Dzieci mają u nas możliwość rozwoju poprzez udział w licznych zajęciach: od plastycznych po komputerowe i ogólnorozwojowe. Ozdoby na kiermasz przygotowywali wychowawcy wspólnie z dziećmi od dwóch miesięcy. Środki, jakie uzyskaliśmy z kiermaszu przeznaczymy na zakup pomocy naukowych i dobrych materiałów plastycznych. Bo należy pamiętać, że dzieci potrzebują dobrej jakości produktów, aby mogły się rozwijać i skutecznie uczyć – wyjaśnia P. Kalinowska.

Przedmioty na kiermasz świąteczny przygotowali również wolontariusze i podopieczni świetlicy stowarzyszenia „Agape” w Lublinie.

- Otrzymujemy dotacje z poszczególnych urzędów miast na podstawowe utrzymanie świetlic. Natomiast organizowanie kiermaszu świątecznego pozwala na zapewnienie dodatkowego wyposażenia placówek czy zabezpieczenie środków na ferie dla dzieci, których nie ma możliwości pozyskać inna drogą -  wyjaśnia Anna Łoś, członek zarządu Katolickiego Stowarzyszenia Agape w Lublinie.

Organizatorzy uznali kiermasz za udany. Wiele osób zakupiło ozdoby przygotowane przez wychowawców i podopiecznych placówek w Kazimierzu Dolnym i Lublinie. Ci, którzy nie mogli być tego dnia na kiermaszu - mogą jeszcze kupić ozdoby w świetlicy „Agape” w Kazimierzu i Lublinie. Kupując ręcznie wykonane choinki, szkatułki czy renifery - wspiera się dzieci i ich rozwój.