Sztuka nie dla sztuki

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 15/2016

publikacja 07.04.2016 00:15

15-lecie Teatru ITP. Charakteryzuje ich Inwencja, działają z Temperamentem i żyją z Pasją. Aktorzy teatru KUL świętują swój jubileusz.

Dla ks. Mariusza  (pierwszy od prawej) teatr jest realizacją misji salezjańskiej Dla ks. Mariusza (pierwszy od prawej) teatr jest realizacją misji salezjańskiej
Teatr ITP

Jest rok 2001. W domu księży salezjanów w lubelskiej dzielnicy Dziesiąta trwa spotkanie studentów polonistyki. Dyskutują o teatrze. Wśród nich młody ksiądz, który właśnie rozpoczął studia na KUL. – Pamiętam, że któraś z koleżanek zapytała o moje doświadczenie teatralne, chyba trochę się wyróżniałem – śmieje się salezjanin ks. Mariusz Lach. Padł pomysł, że skoro nie ma na uczelni teatru studenckiego, to dlaczego by go nie założyć. Idea chwyciła. Kilkunastoosobowa grupa zawiązała Inicjatywę Teatralną Polonistów. Ksiądz Mariusz swoją przygodę z teatrem rozpoczął, jeszcze zanim zaczął studia w Lublinie, a nawet jeszcze zanim poszedł do seminarium. – Wybrałem się do Bydgoszczy na „Mistrza i Małgorzatę” – wspomina. – Kończyłem technikum elektroniczne, więc tekstu w zasadzie nie rozumiałem, ale coś mnie w tym przedstawieniu urzekło. Zobaczyłem jakby film w dzisiejszym 3D. To była magia, jakaś tajemnica – opowiada. Potem było seminarium.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.