Karmi głodnych, poi spragnionych

jj

publikacja 17.06.2016 13:34

25 lat temu lubelskie koło Towarzystwa Pomocy, którego jednym z założycieli był ks. Jan Mazur, przekształciło się w Bractwo Miłosierdzia im. św. brata Alberta.

Mszą św. w kościele akademickim rozpoczęły się obchody 25-lecia jubileuszu Bractwa Miłosierdzia im. św. brata Alberta Mszą św. w kościele akademickim rozpoczęły się obchody 25-lecia jubileuszu Bractwa Miłosierdzia im. św. brata Alberta
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Uroczystości obchodów jubileuszu 25 - lecia działalności Bractwa Miłosierdzia im. św. brata Alberta rozpoczęła Msza św. odprawiona w kościele akademickim KUL, pod przewodnictwem abp Stanisława Budzika. 

Przypominając postać patrona dnia dzisiejszego św. brata Alberta Chmielowskiego, arcybiskup Stanisław Budzik zwrócił uwagę w homilii na fakt, że jego gorliwym naśladowcą był lubelski duchowny ks. Jan Mazur twórca Bractwa Miłosierdzia im. św. brata Alberta. - Najpierw jako młody ksiądz był kapelanem więziennym, potem pracował jako rektor kościoła przy ul. Zielonej. Tam uruchomił kuchnię dla ubogich, potem zorganizował schronisko dla bezdomnych w Lublinie, Chełmie, Zamościu i Puławach, a nawet udało mu się otworzyć przy ul. Zielonej przychodnię dla bezdomnych - mówił arcybiskup. 

Ks. Jan Mazur zmarł w 2007 r. Jego dzieło cały czas jest kontynuowane przez Bractwo Miłosierdzia.

- Codziennie Bractwo karmi głodnych i poi spragnionych w jadłodajni przy ul. Zielonej wydając 500 ciepłych posiłków. Służy bezdomnym poprzez ośrodek wsparcia przy ul. Dolnej Panny Marii W Lublinie. Zapewnia dach nad głową przez mieszkanie adaptacyjne dla mężczyzn podejmujących próbę samodzielnego życia w społeczeństwie, bezrobotnym służy poprzez ośrodek aktywizacji społecznej i zawodowej. Prowadzi centrum ekonomii społecznej, którego celem jest animowanie i wspieranie rozwoju ekonomii społecznej na terenie Lubelszczyzny - wyliczał arcybiskup. 

Lubelski hierarcha zwrócił też uwagę na fakt, że miłosierdzie to konkretne czyny i działania, ale ma ono też szczególny duchowy wymiar. - Jest zakorzenione w samym Bogu bogatym w miłosierdzie - podkreślił arcybiskup Budzik.