Ludzie chętnie tu przychodzą

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 38/2016

publikacja 15.09.2016 00:00

Jest jedyną w diecezji lubelskiej i jedną z nielicznych w Polsce, które noszą wezwanie tej świętej. Parafianie doświadczali wstawiennictwa patronki od początku. Teraz została świętą i jeszcze bardziej pociąga ich swoim przykładem.

Ks. Dariusz Tkaczyk pokazuje zdjęcie z budowy kościoła. Ks. Dariusz Tkaczyk pokazuje zdjęcie z budowy kościoła.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Był rok 2006. Abp Józef Życiński wydał dekret powołujący w Chełmie nową parafię. Początkowo rozważano, by jej patronem uczynić św. Piotra, bo kościół miał być wotum wdzięczności za pontyfikat i życie Jana Pawła II, następcy pierwszego apostoła. – Jednak abp Józef Życiński zaproponował, by nowy kościół dedykować wówczas błogosławionej Matce Teresie z Kalkuty. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że arcybiskup przewidział, iż ta niezwykła kobieta będzie w Kościele miała swoje szczególne miejsce – mówi ks. Dariusz Tkaczyk, proboszcz parafii.

Pomoc z nieba

Budowa kościoła wiąże się zwykle z różnymi trudnościami, niekiedy sprzeciwami czy jakimiś problemami. Tym razem jednak, ku zaskoczeniu wszystkich, problemy jakoś się rozwiązywały, trudne sytuacje zmieniały – jakimś niewiadomym sposobem – w łatwe do opanowania, a sceptycyzm niektórych co do budowy nowego kościoła zamieniał się w entuzjazm, tak że co chwilę ktoś przychodził pytać, czy może w czymś pomóc albo na coś się przydać.

Dostępne jest 26% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.