Sztuczny człowiek nie istnieje. Komputerom daleko do autonomicznej super inteligencji.

Justyna Jarosińska Justyna Jarosińska

publikacja 17.11.2016 13:26

Choć komputery potrafią lepiej liczyć niż ludzie i mają od nich większą pamięć, to jednak jak mówi dr Mirosław Sopek, daleko im do autonomicznej super inteligencji.

Dr Mirosław Sopek jest wizjonerem nowoczesnych technologii m.in. semantycznych Dr Mirosław Sopek jest wizjonerem nowoczesnych technologii m.in. semantycznych
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Wiceprezes Agencji Interaktywnej MakoLAB z Łodzi, biznesmen a zarazem fizyk, chemik, filozof i przede wszystkim wizjoner nowoczesnych technologii, w wykładzie zatytułowanym „Od sieci pełnej znaczeń do sztucznej inteligencji. Rola klasycznego Uniwersytetu w rewolucji cyfrowej”, dzielił się na KUL swą wiedzą na temat osiągnięć współczesnej techniki i roli jaką odgrywa w niej filozofia.

Dr Sopka zaprosili studenci kogniwistyki KUL z okazji XIV Światowego Dnia Filozofii. Spotkanie z naukowcem z Łodzi, było pierwszym z serii comiesięcznych, otwartych wykładów cyklu "Lubię mój umysł". – Chodzi nam o to by zaprezentować czym jest dziedzina zwana kogniwistyką, czym się zajmuje, czego my uczymy studentów i jakie widzimy perspektywy dla tej dyscypliny – mówi prodziekan Wydziału Filozofii KUL prof. Piotr Kulicki.  

Naukowiec z Łodzi podczas swojego wykładu przypomniał słuchaczom początki Internetu. - 27 lat temu Tim Berners Lee stworzył pierwszą stronę internetową. Ten pierwszy Internet, który znamy do dziś, to była sieć dokumentów, stron internetowych, obrazków powiązanych linkami – wyjaśniał dr Mirosław Sopek. – Dziś Internet nabiera umiejętności do tworzenia związków między organizacjami, ludźmi, produktami, rzeczami i wszystkim, co może być obiektem ludzkiej wiedzy. I to się dzieje na bazie tych samych protokołów  – zauważył. 

Nawiązując do osiągnięć techniki Sopek przywołał także obawy, również naukowców, dotyczące istnienia sztucznej inteligencji. -  Wszelkie lęki są zdecydowanie przesadzone - podkreślał. – Choć definicja sztucznej inteligencji jest bardzo trudna, to jednak mówienie o istnieniu sztucznej inteligencji w wersji ogólnej to zdecydowanie science fiction. A obawa, że ograniczona sztuczna inteligencja zabierze nam prace, to obawy podobne do tych, które w XIX w. towarzyszyły w momencie powstania maszyny parowej - stwierdzał naukowiec. 

Sztuczna inteligencja zdaniem Sopka w wersji ograniczonej istnieje już od dłuższego czasu. - To maszyny,  które mogą się uczyć, choćby po to, by w momencie, gdy po raz kolejny w pasku adresu przeglądarki internetowej  zechcemy wpisać konkretny adres, podpowiedzieć go nam, ale także by tłumaczyć teksty, rozpoznawać obrazy, mowę, planować podróże czy zautomatyzować diagnostykę medyczną. Sztuczną inteligencję mamy w zegarkach, lodówkach czy pralkach  - zaznaczał Sopek.- To wszystko to właśnie sztuczna inteligencja – wyjaśniał szef MakoLabu. - Ja twierdzę, że tylko taka istnieje, choć oczywiście są też ludzie, którzy spekulują o istnieniu ogólnej sztucznej inteligencji, natomiast nikt nie mówi, że jest ona sztucznym człowiekiem. 

Łódzki biznesmen zaznaczał, że dziś potrzeba ludzi z klasycznym wykształceniem filozoficznym. - Takie wykształcenie pozwala lepiej budować te wszystkie nowe maszyny, ontologie, aplikacje semantyczne czy repozytoria wiedzy – podkreślał. – To wy macie pracować przy tworzeniu sztucznej inteligencji, która już nie długo bez wątpienia będzie czwartą rewolucją przemysłową - zwracał się do studentów. 

Kolejny wykład z cyklu "Lubię mój umysł" już za miesiąc. Wśród zaproszonych gości jak informuje dr Robert Trypuz w Wydziału Filozofii KUL, będą pojawiać się ludzie, którzy przede wszystkim łączą naukę z praktyką.