Piłat byłby zdumiony. Dziś w przestrzeni publicznej stygmatyzuje się odmienne poglądy

ks. Rafał Pastwa ks. Rafał Pastwa

publikacja 18.11.2016 17:00

Nie on pierwszy zapytał o sens i znaczenie prawdy. Wybór jednej z wielu odpowiedzi zakłada szacunek dla osób myślących inaczej. Niestety, dziś w przestrzeni publicznej stygmatyzuje się odmienne poglądy.

Piłat byłby zdumiony. Dziś w przestrzeni publicznej stygmatyzuje się odmienne poglądy Prof. Alina Nowicka-Jeżowa ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Alina Nowicka-Jeżowa to znakomita literaturoznawczyni, uczona, która wniosła wielki wkład w rozwój polskiej nauki. Została właśnie wyróżniona godnością doktora honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. A jej wystąpienie przypomniało, jak bardzo wielu z nas oddało się sztuce samoobrony wątłości i fikcji sztucznie podtrzymywanego systemu wartości.

- Platonicy uczyli, że kresu nie można upatrywać na horyzoncie aktualnie dostrzegalnym, bo przed oczyma wędrowca pojawiają się coraz to nowe widoki - mówiła w odniesieniu do poszukiwania prawdy. - Lecz co to jest Prawda? Pytanie postawione, nie po raz pierwszy, w pretorium namiestnika rzymskiego, nurtuje naukę współczesną bardziej niż kiedykolwiek i częściej niż w ubiegłych stuleciach zyskuje odpowiedzi sprzeczne z przeświadczeniami, jakimi przez wieki kierowała się chrześcijańska Europa. Wybór jednej z nich wynika z rozstrzygnięć indywidualnych, dlatego powinien być osłonięty powściągliwością i szacunkiem dla adwersarzy, charakterystycznym dla kultury polskiej i poświadczonym wielokrotnie - wyjaśniała prof. Nowicka-Jeżowa. 

- Jednak ten cenny przekaz bywa dziś w przestrzeni oddalany. Słychać wypowiedzi apodyktyczne, stygmatyzujące odmienne poglądy, szczególnie gdy odnoszą się one do sfery transcendentnej. Jednocześnie pojawiają się deklaracje relatywistyczne lub pragmatyczne, a wraz z nimi twierdzenie, że wobec nieistnienia prawdy obiektywnej adept sztuk wyzwolonych bądź to tworzy wizje całkiem dowolne i dezaktualizujące, bądź to wykorzystuje umiejętność perswazji w służbie ideologiom. Skutkiem tego, w osądzie społecznym, humanistyka jawi się jako rzecz niepotrzebna - precyzowała.

Zachęcała, by zachować we współczesności kulturę duchową, dawną i teraźniejszą. Podkreśliła, że należy odczytać sens doświadczeń indywidualnych i zbiorowych, bo w nich, a nie w globalistycznych teoriach, pulsuje życie społeczeństwa.

"Przyznając ten tytuł, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II pragnie wyrazić szacunek i uznanie dla działalności naukowej prof. Aliny Nowickiej-Jeżowej, uczonej, która w swojej pracy najwyższe standardy naukowe łączy harmonijnie z wrażliwością na wartości chrześcijańskie i humanistyczne, dla jej wybitnych osiągnięć w badaniach nad dawną literaturą polską oraz jej miejscem w Europie" - czytamy uchwale Senatu KUL, nadającej tytuł doktora honoris causa.

Prof. Alina Nowicka-Jeżowa jest wykładowcą na UW, autorką kilkuset prac naukowych, organizatorką pierwszego światowego kongresu polonistyki, wychowawczynią wielu pokoleń młodzieży.