Powrót do natury

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 02/2017

publikacja 12.01.2017 00:00

Afrykańskie przysłowie mówi, że by dobrze wychować jedno dziecko, potrzebna jest cała wioska. Wierzą w to nie tylko ludy plemienne, ale także rodzice na Lubelszczyźnie.

Współtwórczynie „Wioski więzi” przekonują, że spotkania z innymi rodzicami przynoszą rozwiązania wielu problemów. Współtwórczynie „Wioski więzi” przekonują, że spotkania z innymi rodzicami przynoszą rozwiązania wielu problemów.
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Dlaczego moje dziecko ciągle płacze i nie chce samo zasypiać? Dlaczego trzylatek, wyglądający jak aniołek, co najmniej raz dziennie wpada w szał? Co zrobić, by sam sprzątał swój pokój? To pytania, na które prędzej czy później odpowiedzi będzie szukało większość rodziców. – Współcześni rodzice są bardzo samotni – mówi Anna Łagód psycholog i terapeuta rodzinny. – Kiedyś, gdy rodziny żyły w wielopokoleniowych domach, wychowaniem dziecka zajmowali się także dziadkowie i ciocie. Teraz to rola tylko i wyłącznie rodziców, którzy chcąc być perfekcyjni, stają się zagubieni i zapominają zupełnie o sobie.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.