Siostry od edukacji

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 19/2017

publikacja 11.05.2017 00:00

Do Lublina po długich staraniach sprowadziła je żona słynnego lubelskiego lekarza. Swoją działalność rozpoczęły od stworzenia szkoły dla dziewcząt.

▲	Pierwsza Komunia św. w szkole urszulanek. Na zdjęciu z ówczesnym biskupem diecezjalnym ks. Stefanem Wyszyńskim. ▲ Pierwsza Komunia św. w szkole urszulanek. Na zdjęciu z ówczesnym biskupem diecezjalnym ks. Stefanem Wyszyńskim.
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Był marzec 1916 roku, gdy Florentyna Jaworowska, kobieta niezwykle zasłużona dla Lublina i wielka społeczniczka, rozpoczęła korespondencję z urszulankami ze Lwowa w celu sprowadzenia ich na ziemie lubelskie. Prawdopodobnie działała z ramienia Rady Szkół Lublina, bo tak przez lata opowiadano, ale dowodów na istnienie takowej rady nigdzie nie znaleziono. – Florentyna zajmowała się formacją kobiet i pewnie dlatego chciała nas tu sprowadzić, bo przecież my wszędzie tam, gdzie byłyśmy, zakładałyśmy katolickie szkoły dla dziewcząt – wyjaśnia s. Halina Bobkowska, obecna przełożona lubelskiego zgromadzenia.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.