Co ma do powiedzenia młodym kard. Wyszyński?

ag

publikacja 06.06.2017 13:00

Słowa kard. Stefana Wyszyńskiego "Młodzież to Dobro i Nadzieja Narodu" były hasłem konkursu poświęconego postaci Prymasa Tysiąclecia. Okazało się, że słowa wypowiedziane wiele lat temu wciąż inspirują młode pokolenie.

Uroczyste wręczanie nagród Uroczyste wręczanie nagród
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Konkurs w dziedzinie literackiej, plastycznej i prezentacji multimedialnej poświęcony kard. Wyszyńskiemu odbył się po raz XVII. To od tego czasu Szkoła Podstawowa nr 50, nosząca imię Prymasa Tysiąclecia, zaprasza młodzież z całej Polski do tego, by zainspirowała się niezwykłą postacią patrona i napisała, bądź przekazała w inny sposób, co dziś mówi do nich ten niezwykły człowiek.

- Dla mnie postać Prymasa Tysiąclecia była dotąd mało znana. Owszem, potrafiłam powiedzieć kim był, ale już co mówił do ludzi, czego nauczał, czy jak żył nie wiedziałam. Kiedy ogłoszono konkurs, zachęcona przez swoją nauczycielkę, zaczęłam trochę czytać o Wyszyńskim i szukać jego śladów w naszej okolicy. To niesamowite wrażenie zdać sobie nagle sprawę, że tymi uliczkami Lublina, którymi często chodzę także ja, chodził tak niezwykły człowiek. Postanowiłam wziąć udział w konkursie i moja praca została nagrodzona - mówi Kasia uczestniczka konkursu.

Okazuje się, że dla dzisiejszego młodego pokolenia może inspiracją stać się postać, która nie występuje dziś w telewizji i nie jest obecna na portalach społecznościowych.

- Młodzi poszukują autorytetów i chcą rozmawiać o ważnych sprawach dotyczących ich życia. Choć my dorośli często uważamy, że nasze dzieci żyją w dużej mierze w wirtualnym świecie, to tak naprawdę sami jesteśmy za to odpowiedzialni. Jeśli w realu nie wskaże się im wzorców, atrakcyjnych postaci, miejsc i wydarzeń, które mogą ich zainspirować, nie ma co marzyć, by sami się tym zainteresowali. Postać Prymasa Wyszyńskiego, którą można pokazać chodząc po jego śladach w Lublinie, Kozłówce czy Żułowie, miejscowościach na Lubelszczyźnie, gdzie przebywał choćby w czasie wojny czy studiów, jest przykładem, że można młodych pociągnąć do wielkich rzeczy wskazując im bohaterów z całkiem niedawnych czasów - uważają nauczyciele opiekunowie laureatów konkursu.

Konkursowi patronował "Gość Niedzielny".