Świętowanie kolejnych rocznic objawień w Guadalupe zainicjowała Agnieszka Beszłej, dziś liderka zespołu i wspólnoty Guadalupe, i jej rodzina. – Mieszkaliśmy z całą rodziną jakiś czas w Meksyku – opowiada Agnieszka Beszłej. – Moja mama została tam przyjęta do bractwa czcicieli Matki Bożej z Guadalupe.

W Meksyku mama Agnieszki miała wypadek samochodowy. - Żebro weszło jej w wątrobę. Tuż przed operacją modlił się o jej zdrowie, za wstawiennictwem Matki Bożej z Guadalupe, jeden ze znajomych księży - wspomina. - Gdy zrobili jej zdjęcie rentgenowskie, okazało się, że w miejscu, które miało być operowane, był już szew. Jak wróciliśmy do Polski, w ramach dziękczynienia zaczęliśmy organizować święto Matki Bożej z Guadalupe w naszym domu. 

Podczas pierwszego świętowania w 2005 r. w u państwa Beszłej pojawiło się 15 osób. Z roku na rok ludzi chcących modlić się do Matki Bożej z Guadalupe w dniu Jej święta było jednak coraz więcej. Czciciele Matki Bożej przenieśli się więc do kościoła, najpierw do pallotynów, a później do lubelskiej archikatedry. Od początku były to spotkania modlitewne połączone z uwielbieniem, które prowadziła Agnieszka. – Przychodzili ludzie grający i śpiewający – opowiada. – Tak zaczął powstawać zespół, który zapewniał oprawę muzyczną spotkań.

Dziś zespół i wspólnota, która powstała z zespołu, znane są już w całej Polsce. Co roku organizują obchody rocznicy objawień maryjnych. Tegoroczne uroczystości rozpoczęły się już 7 grudnia. Poprzedziły je koncerty i wspólne nabożeństwa oraz peregrynacja relikwii św. José Sáncheza del Río.

Dziś w archikatedrze lubelskiej o godz. 19 odprawiona zostanie Msza św. a po niej o godz. 20. zaplanowano koncert Mariachi dla Najpiękniejszej.