Remont kościoła św. Piotra w Lublinie

jj

publikacja 24.01.2018 15:39

Najpierw mieszkały tu bernardynki, potem jezuici. Dziś, po wielu latach, świątyni w centrum Lublina przywracana jest świetność i dawny blask.

Mimo że Msze św. zamiast w kościele odprawiają się w niewielkim pomieszczeniu przerobionym na kaplicę, wiernych nie ubywa Mimo że Msze św. zamiast w kościele odprawiają się w niewielkim pomieszczeniu przerobionym na kaplicę, wiernych nie ubywa
Justyna Jarosińska /Foto Gość

W 1617 r. chorąży z Witowic ofiarował dom i plac w Lublinie na klasztor dla sióstr bernardynek. Wybudował także drewniany kościółek, a potem w 1618 r. sprowadził zakonnice z Krakowa. W 2018 r. mija 400 lat od momentu przybycia ich do Lublina i 360 lat od konsekracji kościoła murowanego.

Trzy lata temu miejsce przy Królewskiej 9 opuścili jezuici, którzy zarządzali nim przez 95 lat. Aktualnie na terenie świątyni i w obiektach przyległych trwa remont realizowany w ramach dużego projektu archidiecezji lubelskiej „Pomniki Historii duże i małe. Bogactwo i różnorodność dziedzictwa kulturowego Lubelszczyzny – ochrona i udostępnienie wybranych obiektów sakralnych Lublina i Kazimierza Dolnego”.

– Jesteśmy już po renowacji posadzki, która jest granitowa, wykonane jest także ogrzewanie podłogowe – wyjaśnia ks. Bogusław Suszyło, rektor kościoła św. Piotra Apostoła w Lublinie. – Teraz trwa konserwacja nawy głównej. Stoją tam rusztowania. Ołtarz jest czyszczony, wróci jego dawny malachitowy kolor, co pewnie będzie dla wielu wielkim zaskoczeniem. Także figury poszły do czyszczenia i złocenia. Oprócz tego rozebrano ambonkę i poddano konserwacji, by uzupełnić ubytki i odgrzybić pewne miejsca – wylicza ks. Bogusław.

Głównym obiektem remontów jest oczywiście sam kościół, jednak – jak zaznacza architekt pracujący przy projekcie Urszula Korona – po to, by przyciągnąć do tego wyjątkowego miejsca zwiedzających, postanowiono przygotować także ekspozycje, które ukazałyby dokładnie historię tego miejsca. – Zależy nam, by pokazać, że ten kościół, który kojarzy się wielu przede wszystkim z jezuitami, to nie tylko lata 70. i 80., choć ten czas był bardzo ważny – zaznacza rektor świątyni św. Piotra. – Udostępnione zostaną więc do zwiedzania podziemia.

Do tej pory w zawsze wilgotnych kryptach kościoła, do których schodziło się po stromych schodach, w okresie wielkanocnym budowany był Grób Pański. Tam też swoje miejsce pochówku miały panny bernardynki. Dziś szczątki bernardynek zostały przeniesione do krypt poziom niżej i zamurowane. – Chcemy w tym miejscu przygotować niewielką ekspozycję, która pokazywałaby pierwsze gospodynie całego obiektu – wyjaśnia Urszula Korona. – Zamierzamy przygotować film, który będzie mówił krótko o historii i pokazywał nieliczne zdjęcia sprzed zburzenia klasztoru. Film będzie prezentowany na pobielonej ścianie. W pomieszczeniu nie będzie ogrzewania po to, by widz mógł poczuć klimat tamtej epoki – informuje pani architekt.

W obrębie kościoła powstaną także inne ekspozycje, m.in. z pamiątkami po działaniach opozycji komunistycznej w Lublinie oraz działaniach Solidarności, a także udostępnione do zwiedzania zostanie pomieszczenie upamiętniające początki Drogi Neokatechumenalnej w Lublinie. 

Zarówno zwiedzanie kościoła, jak i poszczególnych ekspozycji zaplanowano po zakończeniu remontów, czyli mniej więcej za rok. Jednak wcześniej, jak zapowiada ks. Bogusław, na pewno w kościele sprawowane będą Msze św. – Chciałbym już dziś wszystkich zaprosić na Triduum Paschalne z udziałem Chóru Trzech Dni – mówi rektor kościoła św. Piotra.

Więcej o pracach w kościele św. Piotra Apostoła w Lublinie wkrótce w papierowym wydaniu GN.