Miejsce, gdzie łączy się niebo z ziemią

Agnieszka Gieroba

publikacja 01.02.2018 00:00

Byłem świadkiem, jak dzięki nim dzieci, które nie mówiły, z lękiem patrzyły na otaczający świat, zaczynają wypowiadać pierwsze słowa i się uśmiechać. Są przykładem tego, jak Pan Bóg działa poprzez obecność drugiego człowieka.

Na co dzień siostry prowadzą dom dziecka. Na co dzień siostry prowadzą dom dziecka.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

tekst i zdjęcia Agnieszka Gieroba agnieszka.gieroba@gosc.pl Maluchy, które trafiają do domu dziecka sióstr Służebnic Wynagrodzicielek Serca Jezusa mają za sobą trudną historię. Czasami tak bardzo trudną, że odbiera im możliwość normalnego życia. Zdarzają się dzieci, które nie mówią, nie uśmiechają się, budzą w nocy z krzykiem, są obojętne na otaczającą rzeczywistość. Wszystko dlatego, że w ich rodzinnych domach zabrakło miłości. – Byłem świadkiem wielu cudów, jakie tutaj się zdarzają. Nawet mnie czasami wydawało się, że sprawa jest beznadziejna, ale siostry nigdy nie rezygnowały z walki, a Pan Bóg im w tym pomagał, czyniąc przemianę i uzdrawiając poranione dzieci. W tym miejscu łączy się niebo z ziemią – mówił ks. Antoni Socha, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Urszuli Ledóchowskiej w Lublinie, w której siostry mają swój dom. To właśnie tutaj świętowały 100-lecie swojego zgromadzenia. Mszy św. z tej okazji przewodniczył abp Stanisław Budzik.

Życiowe wstrząsy

Z perspektywy 100 lat widać, jak Pan Bóg prowadził ludzkie ścieżki, by Zgromadzenie Sióstr Służebnic Wynagrodzicielek Serca Jezusa mogło powstać. Zwykły włoski ksiądz Antoni Celona nie miał nigdy planów zakładania zakonu. Jego spokojnym kapłańskim życiem poruszyło najpierw trzęsienie ziemi, które zniszczyło Messynę, zostawiając wiele sierot, oraz odwrócenie się ludzi od Boga tak widoczne we Włoszech na początku XX wieku, że ks. Celona czuł się pociągnięty do znalezienia jakiegoś sposobu wynagrodzenia Bogu zła. – Idea wynagradzania nie była nowa. Mówiła o niej św. Małgorzata Alacoque, o czym nasz ojciec założyciel wiedział.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.