Mówiąc o Cudzie nad Wisłą, nie negujemy wybitnych zasług strategów

rp

|

GOSC.PL

publikacja 15.08.2020 09:55

Mszy św. w uroczystość wniebowzięcia NMP w archikatedrze lubelskiej przewodniczył abp Stanisław Budzik.

Mówiąc o Cudzie nad Wisłą, nie negujemy wybitnych zasług strategów Obok metropolity w modlitwie uczestniczyli proboszcz katedry i proboszcz parafii garnizonowej. ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

W uroczystość Wniebowzięcia NMP w archikatedrze lubelskiej odbyła się Msza św. w 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej, określanej także jako Cud nad Wisłą. Tego dnia obchodzone jest bowiem Święto Wojska Polskiego, na pamiątkę tej zwycięskiej bitwy z 1920 r. Święto zostało ustanowione przez Sejm RP w lipcu 1992 r.

Mszy św. w lubelskiej archikatedrze przewodniczył abp Stanisław Budzik. Uczestniczyli w niej m.in. wojewoda lubelski, parlamentarzyści i reprezentanci ratusza oraz kombatanci. Nie zabrakło pocztów sztandarowych oraz żołnierzy.

Metropolita lubelski podkreślił w homilii, że ludzkie serce buntuje się przeciw przemijaniu, gdyż tęskni za tym, co nieprzemijające, wieczne. – Celem i kresem naszej ziemskiej wędrówki jest niebo, uczestnictwo w chwale Chrystusa zmartwychwstałego – mówił abp Budzik. Zwrócił uwagę, że Matka Boża była najbliżej Chrystusa, stąd jest orędowniczką najsłabszych i najbardziej pokrzywdzonych.

Nawiązał również do Święta Wojska Polskiego, które przypada 15 sierpnia, a więc w uroczystość Wniebowzięcia NMP. – Dzień ten upamiętnia wielkie polskie zwycięstwo, dzięki któremu ocalona została wolność i niepodległość dopiero co odrodzonej Rzeczypospolitej. Od tego zwycięstwa, nazywanego Cudem nad Wisłą, mija sto lat. Wojna polsko-bolszewicka toczyła się nie tylko o ustalenie granic, ale była śmiertelną walką o ocalenie polskiej i europejskiej tożsamości w konfrontacji z nieludzkim systemem – mówił metropolita.

Podkreślił, że mówiąc o Cudzie nad Wisłą, nie dochodzi do negacji wybitnych zasług strategów i przywódców tamtych dni. – Doceniamy geniusz kryptologów, którzy złamali szyfry sowieckie, uwzględniamy błędy popełnione przez bolszewików, ale pamiętamy równocześnie o ogromnej mobilizacji całego narodu i wielkiej modlitwie trwającej w Warszawie, na Jasnej Górze i w całym kraju. Ta modlitwa budowała jedność, podtrzymywała zapał, dodawała ducha. Bóg działa w ludziach i przez ludzi. Gdy człowiek współdziała z Nim, może dokonać rzeczy niezwykłych, przeważyć szalę dobra – mówił.

Arcybiskup złożył życzenia żołnierzom i wszystkim, którzy służą ojczyźnie. Zwrócił uwagę, że nad ludzkimi działaniami i losami jest Ten, który strąca władców z tronu, natomiast dostrzega pokornych. Zachęcił również do budowania zgody i jedności.