Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • ppojawa
    26.10.2016 18:19
    ppojawa
    Utożsamienie, o którym mówi ks. prof. Guz, nie jest jego własną oceną, ale zostało przez niego wyczytane w pismach Lutra.
    doceń 29
    • Abronsius
      27.10.2016 10:49
      Ks Guz najwyraźniej nie czytał pism Lutra, tylko manipulacyjnie szermuje wyrwanym z kontekstu (zapewne za J. Maritaine'm) kawałeczkiem zdania podrzędnie złożonego, które brzmi mniej więcej tak: "Dla człowieka, który nie doświadczył światła Ducha św, Bóg musi stać się jakby... itd" Prawda, że istotna różnica? reszta tekstu tutaj: http://forum.protestanci.info/viewtopic.php?t=14636
      doceń 83
      • BonawenturaMyszkowski
        27.10.2016 13:26
        BonawenturaMyszkowski
        Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Z szerszego kontekstu wcale nie wynika, że to chodzi o ludzi, którzy nie doświadczyli światła Ducha Świętego. Droga przez piekło do Boga jest przedstawiona jako zasada. Luter twierdzi, że łaska Boga wydaje się być gniewem. Ewidentnie z tego tekstu wyłania się obraz gniewnego, gnostyckiego Demiurga, o czym wielokrotnie Ksiądz Profesor wspomina.

        "To, co jest prawdą o łasce, jest też prawdą o Bożej wierności i prawdzie. Na zewnątrz Jego łaska wydaje się tylko gniewem, jest tak głęboko ukryta jak pod dwoma grubymi skórami. Nasi przeciwnicy oraz świat potępiają ją lub unikają jak plagi albo jak Bożego gniewu. Nasze uczucia co do niej nie są inne.

        Prawdziwie pisze Piotr (2P 1:19), że Słowo jest jak lampa świecąca w ciemnym miejscu. Z całą pewnością jest to ciemne miejsce! Boża wierność i prawda zawsze musi najpierw stać się wielkim kłamstwem, zanim stanie się prawdą. Świat nazywa tę prawdę herezją. I my także ciągle jesteśmy kuszeni do wiary, że Bóg nas porzuci lub nie dotrzyma słowa. W ten sposób w naszych sercach staje się kłamcą. W skrócie, Bóg nie może być Bogiem, jeśli najpierw nie stanie się diabłem. Nie możemy iść do nieba, jeśli najpierw nie pójdziemy do piekła. Nie możemy stać się dziećmi Boga, jeśli najpierw nie staniemy się dziećmi diabła. Wszystko co Bóg mówi lub robi, najpierw diabeł musi powiedzieć lub zrobić. I nasze ciało się z tym zgadza. Dlatego to właśnie Duch jest Tym, który oświeca i naucza nas Słowa, abyśmy wierzyli inaczej. W ten sam sposób kłamstwa świata nie mogą stać się kłamstwami, jeśli najpierw nie stały się prawdą. Bezbożni nie mogą iść do piekła, jeśli najpierw nie poszli do nieba. Nie stają się dziećmi diabła, jeśli najpierw nie byli dziećmi Boga."
        doceń 7
        0
  • JakubCygan
    26.10.2016 19:42
    JakubCygan
    Ksiądz prof. wie o czym mówi. Każdy kto kocha swego bliźniego, powinien starać się o jego zbawienia, a tego nie ma poza Kościołem Katolickim. Proponuje poczytać pisma Lutra, żeby poznać to, co świętując rocznicę herezji, naprawdę się czyni! I tego zaprzestać, póki czas!
    doceń 74
    • JakubCygan
      26.10.2016 19:50
      JakubCygan
      http://www.pch24.pl/roberto-de-mattei--rewolta-lutra-to-nie-powod-do-swietowania-,46915,i.html#ixzz4O5oTPiBB
      doceń 11
  • BonawenturaMyszkowski
    26.10.2016 21:34
    BonawenturaMyszkowski
    Bardzo nieładnie, że autor tekstu nie wspomniał o tym, że Ksiądz Prof. Guz spędził kilkanaście lat w Niemczech na studiowaniu dzieł Martina Lutra w oryginale (i dobrze wie o czym mówi, w przeciwieństwie do wielu entuzjastów fałszywego ekumenizmu). Czy to jest tzw. dziennikarska uczciwość?
    doceń 81
    • Abronsius
      27.10.2016 11:09
      Bardzo nieładnie postępuje pseudoprofesor Guz, uprawiając manipulację wyrwanym z kontekstu kawałkiem zdania (o czym napisałem powyżej). Poza tym w Niemczech studiował nie kilkanaście, a 3 lata (1991-1994) na trzeciorzędnej prywatnej uczelni (Gustav-Siewerth-Akademie) - której w 2013 r. z braku studentów i personelu naukowego cofnięto oficjalny status uczelni wyższej.
      doceń 86
      • BonawenturaMyszkowski
        27.10.2016 12:48
        BonawenturaMyszkowski
        Nie wiem czy ma się zwracać per "Pan" czy "Pani". Na stronie biograficznej Profesora widnieje informacja, że najpierw studiował w latach 1989-1994 i obronił magistra, a następnie w latach 1996-2001 był asystentem naukowym i w roku 2001 otrzymał tytuł profesora zwyczajnego. Daje to 12 lat, nie jest to skomplikowana matematyka. To co wydarzyło się w roku 2013 nie mogło mieć wpływ na jego badania naukowe na owej uczelni, gdyż wydarzyło się 12 lat później. Po za tym istotne jest to czy Prof. Guz rzeczywiście studiował pisma czy nie. Ja się pytam jaką wiedzę popartą jakimi studiami ma Pan/Pani aby tak krytycznie oceniać jego dorobek?
        doceń 9
        0
      • BonawenturaMyszkowski
        27.10.2016 12:52
        BonawenturaMyszkowski
        Łatwo da się zweryfikować rewelacje Pani/Pana na temat rzekomego wyrwania cytatu z kontekstu. Kontekst jest następujący: "To, co jest prawdą o łasce, jest też prawdą o Bożej wierności i prawdzie. Na zewnątrz Jego łaska wydaje się tylko gniewem, jest tak głęboko ukryta jak pod dwoma grubymi skórami. Nasi przeciwnicy oraz świat potępiają ją lub unikają jak plagi albo jak Bożego gniewu. Nasze uczucia co do niej nie są inne.

        Prawdziwie pisze Piotr (2P 1:19), że Słowo jest jak lampa świecąca w ciemnym miejscu. Z całą pewnością jest to ciemne miejsce! Boża wierność i prawda zawsze musi najpierw stać się wielkim kłamstwem, zanim stanie się prawdą. Świat nazywa tę prawdę herezją. I my także ciągle jesteśmy kuszeni do wiary, że Bóg nas porzuci lub nie dotrzyma słowa. W ten sposób w naszych sercach staje się kłamcą. W skrócie, Bóg nie może być Bogiem, jeśli najpierw nie stanie się diabłem. Nie możemy iść do nieba, jeśli najpierw nie pójdziemy do piekła. Nie możemy stać się dziećmi Boga, jeśli najpierw nie staniemy się dziećmi diabła. Wszystko co Bóg mówi lub robi, najpierw diabeł musi powiedzieć lub zrobić. I nasze ciało się z tym zgadza. Dlatego to właśnie Duch jest Tym, który oświeca i naucza nas Słowa, abyśmy wierzyli inaczej. W ten sam sposób kłamstwa świata nie mogą stać się kłamstwami, jeśli najpierw nie stały się prawdą. Bezbożni nie mogą iść do piekła, jeśli najpierw nie poszli do nieba. Nie stają się dziećmi diabła, jeśli najpierw nie byli dziećmi Boga." Tekst nie jest do końca jasny ale na podstawie badań porównawczych do innych dzieł Lutra możemy z całą pewnością stwierdzić, że to Prof. Guz ma rację, a nie Pan/Pani. Czy nie wstyd Pani/Panu uciekać się do tak dezinformacyjnych działań i rozsiewać tak nieprawdziwe informacje?
        doceń 7
        0
  • Abronsius
    27.10.2016 13:26
    Bonawentura Myszkowski: Po 0 dlaczego "Pani" - chyba sam mój nick (moje alter ego) powinien Pana wyczulić na fakt, że ma Pan do czynienia z osobnikiem płci męskiej, głodnym wiedzy. po 1. nie oceniam dorobku naukowego ks. Guza, tylko sprzeciwiam się jego manipulacjom. po 2. Widzę, ze odrobił Pan "zadanie domowe" - przeczytał Pan, a nawet zacytował "in extenso" fragment z komentarza do ps. 117 - ale kompletnie nie zrozumiał Pan, o co chodzi! - do czego się Pan przyznaje! (Tekst nie jest do końca jasny ale na podstawie badań porównawczych do innych dzieł Lutra możemy z całą pewnością stwierdzić, że to Prof. Guz ma rację, a nie Pan/Pani.). Po 3. Ks. Guz swój tytuł doktorski uzyskał w ATK (notabene mej macierzystej uczelni), a habilitował się nie-wiem-gdzie. W szemranej pseudo-szkole wyższej (Gustav-Siewerth-Akademie) spędził 3 lata wygrzewając miejsce w ławce, a potem tam wykładał, nim nie odebrano tej placówce statusu uczelni wyższej.
    Po 4. To ks. Guz rozsiewa brednie, łykane bezkrytycznie przez większość jego słuchaczy. Ja tylko zwracam uwagę na szkodliwość jego bełkotu.
    doceń 85
    • BonawenturaMyszkowski
      27.10.2016 13:34
      BonawenturaMyszkowski
      Bełkot to tekst Martina Lutra, dlatego trudno dociec o co mu chodzi ale z całą pewnością nie chodzi mu o to, co Pan swoją naciąganą nadinterpretacją zasugerował. Czekam, aż Pan wysili się i przedstawi swoją wykładnię cytowanego tekstu. Jak na razie widzę, że jedyne na co Pana stać, to rzucanie inwektyw w stronę Księdza Profesora.
      doceń 13
      • Abronsius
        27.10.2016 13:39
        Wie Pan co... Proponuję odświeżenie znajomości składni zdań podrzędnie złożonych i mowy zależnej na poziomie szkoły podstawowej - a wtedy wykładnia stanie się aż nadto jasna. I nie widzę powodu stawania "na baczność" przed tytułem "ksiądz profesor" - w końcu istotą nauki jest nieustanne wątpienie i poszukiwanie prawdy, a ks. Guz swoją głupkowatą narracją usiłuje temu zaprzeczyć.
        doceń 86
        0
  • Abronsius
    27.10.2016 19:06
    Bonawentura Myszkowski "Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd." Jakich ludzi wprowadzam - Pańskim zdaniem w błąd? Ja dyskutuję tylko i wyłącznie z Panem z pozycji człowieka zagubionego i poszukującego - natomiast pseudoprofesor Guz wygłasza z niewykłym poczuciem pewności siebie swe elukubracje z pozycji jakoby naukowego autorytetu, którym legitymizuje swą żałosną ignorancję
    doceń 85
  • MichałJędryka
    18.11.2018 00:01
    MichałJędryka
    Hm. A co to jest "duch ekumenizmu"? Domyślam się że to taki byt analagiczny do "ducha soboru"?
    doceń 10
  • marek65
    19.11.2018 14:01
    marek65
    Ja czytałem i Lutra i niemieckie publikacje na temat i ks.prof. Guzy ma po prostu rację. Tu nie chodzi o wspomniany w dyskusji komentarz do Psalmu, ale o pismo do Erazma pt."O niewolnej woli". Bóg tam przedstawiony przez Lutra to na pewno nie Bóg Ojciec Biblii. To jakieś filozoficzne monstrum na pewnym etapie samookreślenia stające się "szatanem" z potem przezwyciężające to na drodze do samopoznania. Tkwiący u podstaw tej filozofii gnostycyzm jest podstawą satanizmu i prześladowania czarownic w XVI i XVII wieku moim zdaniem. Jak daleko to sięga można zobaczyć u Lutra, kiedy do narzędzi diabła sprowadza żydów (jako tych którzy zbawienia już nie dostąpią) buntujących się chłopów nie wspominając już o papieżu. I wszystko to Lutrowi objawił Bóg! No więc jaki to był "bóg", którego Luter spotkał? Prześladować tych, którzy mówią prawdę dla poklasku mediów, akceptacji przełożonych... to OBRZYDLIWE!
    doceń 14
  • JAWA25
    23.11.2018 13:32
    inna wypowiedź Guza: "Europa została pomyślana w wiecznym rozumie Boga Ojca i wypowiedziana po raz pierwszy w wieczności wtedy, kiedy Bóg Ojciec rodził Syna. W tych narodzinach Syna- Słowa, Bóg Ojciec wypowiedział słowo o Europie, plan stworzenia Europy. I po tchnieniu wraz z wiecznym Synem trzeciej Osoby Trójcy Przenajświętszej, czyli Ducha Świętego, Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty jako Trójca Przenajświętsza dokonała aktu cudownego, imponującego dla każdego myślącego ludzkiego rozumu i każdego anielskiego rozumu: aktu kreacji Europy. A zatem Europa pochodzi z wiecznego planu Boga Ojca" link odrzucony przez automat
    doceń 84
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy