Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • inz
    27.02.2016 11:42
    Takich niewytłumaczalnych (po ludzku) wydarzeń w życiu ks. Franciszka było dużo. Przypominają mi się takie:

    Kilkukrotnie uszedł z życiem, najpierw kiedy jako niemowlę został sam w domu położonym na linii frontu walk powstańczych, potem kiedy wpadł do szamba w Orzeszu (nawet zdrowy dorosły człowiek ginie w takich warunkach bardzo szybko z powodu zatrucia gazami) i wreszcie kiedy z niewyjaśnionych przyczyn Niemcy nie wykonali na nim wyroku śmierci.

    Dom w Krościenku, na który oczywiście nie było Księdza stać, przekazał na rzecz Ruchu urzędnik ministerstwa (PRL!) kilka lat po jego wybudowaniu.

    Z późniejszych lat:
    Kiedy ks. Blachnicki dotarł do opuszczonego sierocińca w Carlsbergu, gdzie skierował go bp. Wesoły, chciał odprawić Mszę w kaplicy. W zakrystii czekała na niego hostia ze znakiem Fos-Zoe.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy