Nowy numer 13/2024 Archiwum

Pan wie, ilu powołać

Zostać księdzem czy założyć rodzinę? Co dla mnie najlepsze? Jak usłyszeć, co Bóg mówi do mnie? Odpowiedzi na te pytania pomagają znaleźć inicjatywy lubelskiego seminarium.

Statystyki nie kłamią i rzeczywiście do seminarium zgłasza się mniej kandydatów. Z jednej strony wpływa na to niż demograficzny, jeśli mniej uczniów w szkołach, to i mniej decyduje się przekroczyć progi seminarium. Z drugiej strony rzeczywiście młodzi przeżywają kryzys wiary. – Żaden z tych powodów nie jest dla nas usprawiedliwieniem. Naszym zadaniem jest pomóc młodym odkrywać powołanie i nie chodzi tu tylko o powołanie do kapłaństwa, ale w ogóle powołanie w życiu – mówi ks. Paweł Bartoszewski, wychowawca w lubelskim seminarium. – Problem nie w tym, że nie ma powołań, bo Pan Bóg wie, ile osób powołać i jak powołać, kłopot zaczyna się w momencie, gdy człowiek zagłusza w sobie powołanie. Robi to z różnych powodów. Czasami decyduje strach, czasami wpływa na to środowisko, w którym człowiek żyje. Dlatego „pierwszakom”, którzy przyszli do seminarium, mówię, że są bohaterami, że w dzisiejszym świecie, w którym tak bardzo wyśmiewa się wartości, Pana Boga i Kościół, oni mieli odwagę wybrać seminarium – dodaje ks. Paweł.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy