Nowy numer 13/2024 Archiwum

Nie mogłam nakarmić dzieci

– Byłam wyrzucana z domu, wyzywana, czasami też bita – opowiada pani Monika, która w Specjalistycznym Ośrodku Wsparcia dla Ofiar Przemocy próbuje poskładać swoje życie.

Szary budynek przy ul. Bazylianówka w Lublinie wygląda jak duży rodzinny dom. Ale to dopiero jego przedsmak. Trafiają tu ofiary przemocy w rodzinie, zazwyczaj kobiety, choć coraz częściej zdarza się, że o pomoc proszą mężczyźni, rodzice i dziadkowie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy