Ostatnią homilię wygłosił podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek. Dziękował wtedy wszystkim za pamięć i życzliwość oraz modlitwy. Od listopada 2014 zmagał się z chorobą nowotworową. Pogarszający się stan jego zdrowia na nowo łączył parafian, którzy codziennie modlili się o potrzebne dla niego zdrowie i siły.

Ks. prał. Stanisław Róg urodził się 17 maja 1950 r. w Biłgoraju. Święcenia kapłańskie przyjął w katedrze lubelskiej 5 czerwca 1975 r. Pracował w jako wikariusz m.in. w Opolu Lubelskim. Od 1987 r. był proboszczem budującej się wówczas parafii pw. św. Antoniego Padewskiego w Lublinie.

- Był zawsze uśmiechnięty i pogodny. Przez wielu nazywany jest ojcem powołań kapłańskich. Rzeczywiście wychował wielu kapłanów. Liczni księża, klerycy przyjeżdżali do niego by się poradzić czy wyspowiadać. Był i jest dla nas jak ojciec. Swoim życiem i umieraniem dał mi przykład zaufania Bogu – mówi kleryk Mateusz Wójcik.

- Zostanie zapamiętany nie tylko przez parafian jako człowiek ciepły i życzliwy ale przede wszystkim jako osoba niosąca nadzieję i pomoc, tę duchową ale i materialną. Będziemy nadal przed oczami mieć obraz kapłana zanurzonego w modlitwie, z brewiarzem w ławce, z różańcem w ręku – wspomina kleryk Mateusz.

Ks. Stanisław Róg pozostawił nie tylko wybudowany pod jego opieką piękny kościół, ale przede wszystkim zbudował i utrwalił wspólnotę wiernych, którzy dzisiaj dziękują za jego życie i służbę.

Przeczytaj także: Relacja z powitania cudownego obrazu MB latyczowskiej przez ks. prałata Stanisława Roga 1 października 2014 w parafii św. Antoniego w Lublinie.