Zapisane na później

Pobieranie listy

Mam żonę w niebie

W skrzynce mailowej przeczytałam informację: „Julita, moja najukochańsza żona, mama Hani i Stasia, odeszła dziś w nocy do domu naszego Ojca w niebie. W pokoju, pojednana z Bogiem i ludźmi. Robert Derewenda”.

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 22/2016

dodane 26.05.2016 00:00
0

Wielu z nas nie znało jej osobiście, ale przez modlitwę towarzyszyliśmy Julicie i jej rodzinie. Pierwsze wiadomości o chorobie pojawiły się w 2014 roku. Wówczas cała wspólnota lubelskiego Domowego Kościoła zaczęła się modlić. Modlitwy potrzebowała młoda kobieta, zaledwie trzydziestoczteroletnia. Diagnoza: rak żołądka z przerzutami. Rozległa operacja, jaką przeszła, dawała jej szansę. Po dwóch latach nastąpiła wznowa. – To był czas darowany. Kiedy ludzie mówili jej: „Julita, trzymaj się”, ona zawsze się uśmiechała i chcę wam powiedzieć, że Julita trzymała się do końca. To jej ciało nie dawało rady, ale ona sama trzymała się do końca, kiedy w ostatniej dłużej chwili świadomości odmówiliśmy razem Magnificat, ja klęczałem przy niej zapłakany, a ona mówiła Bogu, że zgadza się na Jego plan – dawał świadectwo mąż Julity podczas Mszy św. pogrzebowej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..