Nowy numer 13/2024 Archiwum

Życie z nowej perspektywy

Nie wiadomo, ile mają czasu tu, na ziemi. Jedni może kilka dni czy tygodni, inni wiele lat. Dla rodziców nie są przypadkami medycznymi, ale ukochanymi dziećmi, które choć bardzo chore – są radością. Żeby doświadczyć miłosierdzia w praktyce, wystarczy popatrzyć na te rodziny.

Kiedy pani Joanna zaszła w ciążę, wszystko przebiegało zgodnie z planem, a przyszła mama czuła się znakomicie. – Oczekiwaliśmy z mężem naszego drugiego dziecka. Starsza córka miała 3 lata i wraz z nami czekała, jak się okazało, na braciszka – opowiada pani Asia. Kolejne badania wykonywane systematycznie podczas ciąży były dobre. W końcu nadszedł czas porodu, który też nie przyniósł żadnych komplikacji, choć okazało się, że Marcinek, bo takie imię wybrano dla chłopca, ma zapalenie płuc i musi zostać dłużej w szpitalu. – Wszyscy się martwiliśmy, ale pocieszano nas, że to się czasem zdarza i po leczeniu wrócimy do domu – wspomina tamte chwile mama chłopca. Po prawie miesięcznym pobycie w szpitalu w końcu cała rodzina była razem. – Byliśmy tacy szczęśliwi, że skończył się szpitalny czas. Niestety nie trwało to długo – mówi Joanna.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy