Zapisane na później

Pobieranie listy

Dobro, którego nie da się zmierzyć ani policzyć

Od listopada ubiegłego roku do końca maja 2021 r. stołówka dla osób bezdomnych działała codziennie, nie wykluczając świąt i niedziel. Wydano łącznie 8 480 litrów zupy i ponad 1000 bochenków chleba.

rp

|

GOSC.PL

dodane 01.06.2021 20:20
0

Kolejny sezon codziennego wsparcia osłonowego świadczonego przez Centrum Wolontariatu w Lublinie w ramach programu pomocy osobom w kryzysie bezdomności „Gorący Patrol” zakończył się wyjazdem integracyjnym do Częstoborowic. W spotkaniu integracyjnym wzięło udział ponad trzydzieści osób bezdomnych i wychodzących z bezdomności oraz kilkunastu wolontariuszy, którzy własnymi autami dowieźli uczestników na miejsce. Wydarzenie rozpoczęto Mszą św. w kościele parafialnym w Częstoborowicach, której przewodniczył ks. Mieczysław Puzewicz, duszpasterz osób bezdomnych i skrajnie ubogich. Po liturgii przygotowano ognisko i zorganizowali posiłek. W dalszej części spotkania Krzysztof, który wyszedł z kryzysu bezdomności, podjął pracę i odbudowuje swoje relacje z otoczeniem, podzielił się swoim doświadczeniem. Jedna z wolontariuszek przeprowadziła katechezę i spotkanie w grupach, podczas którego uczestnicy mogli zabrać głos i podzielić się wrażeniami.

- Spotkanie było cennym doświadczeniem zarówno dla osób w kryzysie bezdomności, jak i dla wolontariuszy. Było szansą na poznanie wspieranych przez nas ludzi w innych, bardziej neutralnych okolicznościach. Integracja uczestników nastąpiła bardzo szybko. Były wspólne żarty, dużo śmiechu, ale też poważne rozmowy przy kawie. Wszystko to w pięknej majowej scenerii Wymarzonego Domu Młodych w Częstoborowicach. Wyjazd był bardzo motywującym doświadczeniem. Pozwolił na wzmocnienie relacji pomiędzy uczestnikami, a także wpłynął na wzrost poczucia własnej wartości osób w kryzysie - podkreśla Justyna Orłowska, prezes Centrum Wolontariatu

- Dla osób w kryzysie bezdomności ważne było to, że ktoś, kto jest spoza ich najbliższego środowiska, chciał z nimi spędzić dzień wolny, wspólnie modlić się, pić kawę czy jeść obiad. Osoby korzystające ze wsparcia Centrum Wolontariatu przekonały się, że można atrakcyjnie i miło spędzić czas w trzeźwości. Mamy nadzieję, że dla niektórych będzie to impuls do zmiany życia - mówią wolontariusze.

Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu w Lublinie od 20 lat pomaga osobom w kryzysie bezdomności. W czasie pandemii działania Gorącego Patrolu odbywały się w ścisłym reżimie sanitarnym. - Nie przerwaliśmy naszych działań nawet na jeden dzień. Od listopada do końca maja nasz punkt wsparcia, czyli stołówka dla osób bezdomnych, działała codziennie, nie wykluczając świąt i niedziel. Wydaliśmy łącznie 8 480 litrów zupy, ponad 1000 bochenków chleba, zużyliśmy kilkanaście tysięcy naczyń jednorazowych i rękawiczek lateksowych. Wydaliśmy też setki par spodni, bluz, kurtek, czapek oraz tysiące skarpet i rękawiczek. Przez cały sezon zimowy działał punkt ambulatoryjny z dyżurami lekarza i pielęgniarki oraz łaźnia z możliwością prania i suszenia ubrań - precyzuje Orłowska.

Od 1 czerwca posiłki w stołówce przy 1-go Maja będą wydawane dwa razy w tygodniu, w niedziele i środy. - Cały czas działa ambulatorium i łaźnia. Osoby, które potrzebują wsparcia, mogą się kontaktować z naszymi pracownikami środowiskowymi. Kontynuujemy pracę grupy wsparcia AA, wsparcie psychologiczne, dyżury prawnika oraz funkcjonowanie mieszkań treningowych, w których mogą mieszkać osoby będące w programach readaptacyjnych. Do wydawania codziennych posiłków wrócimy jesienią - podkreśla prezes CW.

Więcej o działaniach i możliwościach ich wsparcia na: www.wolontariat.lublin.pl.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..