Lubelski

Żołnierz i profesor

Inwigilowany przez UB działał na rzecz zachowania wiary, tradycji i historii.

Prof. zw. dr hab. Stanisław Wołoszyn urodził się 11 października 1920 r. w Hucie Lubyckiej, w gm. Lubycza Królewska. 

Stanisław Wołoszyn podczas wojny brał udział w walkach obronnych i odwetowych przeciwko UPA oraz w działaniach dywersyjnych na terenach powiatów Tomaszów Lubelski oraz Lubaczów.

Po wojnie był wykładowcą ówczesnej Akademii Rolniczej, między innymi dziekanem Wydziału Weterynaryjnego.

Jego dorobek naukowy to ponad 120 publikacji.

Pod koniec lat 80. uczestniczył w organizowaniu Okręgu Lubelskiego Światowego Związku Żołnierzy AK.

Profesor Wołoszyn zmarł 25 marca 2015 r. w wieku 95 lat. Został pochowany na cmentarzu przy ulicy Lipowej w Lublinie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI:
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Najnowszy numer

GN 29/2024

21 lipca 2024

ks. Adam Pawlaszczyk ks. Adam Pawlaszczyk Redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego”, wicedyrektor Instytutu Gość Media. Święcenia kapłańskie przyjął w 1998 r. W latach 1998-2005 pracował w duszpasterstwie parafialnym, po czym podjął posługę w Sądzie Metropolitalnym w Katowicach. W latach 2012-2014 był kanclerzem Kurii Metropolitalnej w Katowicach. Od 1.02.2014 r. pełnił funkcję oficjała Sądu Metropolitalnego. W 2010 r. obronił pracę doktorską na Wydziale Prawa Kanonicznego UKSW w Warszawie i uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych w zakresie prawa kanonicznego.

Czy potrzeba nowego Blachnickiego?

Przyznam, wzruszył mnie czytelnik, pan Władysław z Warszawy, który po moim ostatnim felietonie wstępnym jął mnie pocieszać: „50 lat temu opowiadano, że bogaci Amerykanie, czasem tzw. nuworysze, działają według schematu. Udają się do psychoanalityka, ten po ich zbadaniu przygotowuje listę książek, które powinny znajdować się w ich domowych bibliotekach. Następnie udają się do firmy, która według owej listy przygotowuje ściankę (drzwiczki) do baru, może grzbiety namalować czy wyrzeźbić i pewnie musi dostać zezwolenie od wydawców ze względu na prawa autorskie… Jak widać, proceder nie jest nowy”.

Więcej w Artykuł

Zapraszamy

Brak dostępnych wydarzeń.

Tylko w Gościu