Kawa
 za „Zdrowaś Maryjo”

jj

|

Gość Lubelski 21/2012

publikacja 23.05.2012 23:55

Remontowany stary spichlerz wkrótce stanie się miejscem spotkań. Będzie tu można kupić kawę 
i herbatę. – Ale nie za pieniądze – zaznacza proboszcz ks. Antoni Socha. – Za modlitwę!



Kawa
 za „Zdrowaś Maryjo”

Spichlerz ma 240 mkw. Parafia została zobowiązana do wyremontowania go, bo stoi na jej terenie. – Kiedy zaczęliśmy go odnawiać, wydawało się, że lepiej ten budynek wypisać z rejestru zabytków, zburzyć i postawić coś zupełnie nowego w to miejsce, niż go ratować – opowiada proboszcz. – Ale nie dostaliśmy zgody.


Jak magnes


W spichlerzu trzeba było zrobić podbicie fundamentów, „pozszywać” ściany. Teraz zostało już tylko wykończenie środka. Na remont poszło mnóstwo pieniędzy. Finansowo nikt parafii nie wsparł, choć dobijała się o tę pomoc do różnych instytucji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.