Świadkowie chodzą w świetle

ag

|

Gość Lubelski 50/2012

publikacja 13.12.2012 00:15

Gdyby nie oaza, ich życie wyglądałoby zupełnie inaczej. Są przekonani, że gorzej. Choć wejście na tę drogę jest wymagające, nie żałują.

 Dzieci, młodzież i rodziny uczestniczyły w uroczystości Dzieci, młodzież i rodziny uczestniczyły w uroczystości
Agnieszka Gieroba

Znajomi z pracy pukali się w głowę, gdy powiedziałam, że urlop zamierzam spędzić na 15-dniowych rekolekcjach z pobudką o 7.00 rano, modlitwą, konferencjami i codzienną Mszą św. Czasu wolnego jakieś trzy godziny. Nie mogli pojąć, jaką siłą jest dla naszej rodziny wspólnota Ruchu Światło–Życie. Dziś jednak, gdy ktoś ma w pracy jakiś kłopot i chce pogadać, przychodzi do mnie i mówi po cichu „pomódl się za mnie” – opowiada Ania, od wielu lat zaangażowana w Domowy Kościół Ruchu Światło–Życie. rodzin takich jak Ani w naszej archidiecezji jest kilkaset. Drugie tyle ozowiczów jest we wspólnotach dziecięcych i młodzieżowych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.