Brakuje go nam - 8 lat temu zmarł abp Józef Życiński

Gość Lubelski 07/2013

publikacja 14.02.2013 00:15

O ważnych spotkaniach, wielkich dziełach i ciągłej obecności abp. Józefa Życińskiego w naszej archidiecezji z abp. Stanisławem Budzikiem rozmawia Agnieszka Gieroba.

Abp Józef Życiński Abp Józef Życiński
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Agnieszka Gieroba: W jaki sposób abp Józef Życiński jest dalej obecny w naszej archidiecezji?

Abp Stanisław Budzik: – Na tysiące sposobów, wręcz na setki tysięcy. Bo przecież niemal każdy wierny archidiecezji lubelskiej ma w pamięci jego twarz, pamięta jego charakterystyczny głos. Wielu zachowuje jego książki, pamiątkowe obrazki, ma zdjęcia z arcybiskupem. Pełniąc posługę pasterską w archidiecezji, za każdym pobytem w parafiach napotykam ślady jego obecności, zapisane w pamięci ludzkiego serca i w kronikach parafialnych. Tu dokonał konsekracji kościoła, tam odbył wizytację kanoniczną, gdzie indziej poświęcił szkołę lub budynek użyteczności publicznej, był obecny na jubileuszach, rocznicach, bierzmował, głosił słowo Boże, sprawował Eucharystię. Wpisał się na trwałe w dzieje wielu instytucji Lublina i archidiecezji, a nade wszystko w serdeczną pamięć zwyczajnych ludzi.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.