Zaszczyt i przygoda

ag

|

Gość Lubelski 31/2013

publikacja 01.08.2013 00:15

Ministranci służący przy ołtarzu od kilku lat mówią: „Nie bójcie się, chodźcie do nas!”.

 Tomek i Rafał są ministrantami w katedrze. Zachęcają innych,  by dołączyli do ich grupy Tomek i Rafał są ministrantami w katedrze. Zachęcają innych, by dołączyli do ich grupy
Agnieszka Gieroba /GN

Rafał i Tomek są ministrantami w katedrze od 7 lat. – Kiedy zaczynaliśmy, każdy z nas był trochę przerażony, że mu coś nie wyjdzie albo nie będzie potrafił się zachować odpowiednio. Te wszystkie czynności wydawały się nam tak bardzo skomplikowane. Wystarczyło jednak kilka zbiórek ministranckich, by zrozumieć, o co chodzi, i przestać się bać – mówią chłopcy. Tym, którzy mimo wszystko odczuwają obawy, obiecują, że będą pomagać i wspierać. – Nam też pomagali starsi koledzy. Jako mały chłopak byłem dumny, że mam starszych kumpli, którzy się mną interesują. To był dodatkowy plus bycia ministrantem – mówi Rafał. Służba przy ołtarzu to wyróżnienie. Tomek przyznaje, że gdy po I Komunii św. ksiądz zaproponował mu, żeby został ministrantem, nie chciał.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.