Decyduje mój gust

ks. Rafał Pastwa

|

Gość Lubelski 32/2013

publikacja 08.08.2013 00:15

Można było spotkać w Kazimierzu i Janowcu miłośników kina, muzyki i malarstwa w każdym wieku. Jedni przyjechali tu po raz pierwszy, inni byli już po raz siódmy.

 Wśród gości Grażyny Torbickiej na tegorocznym Festiwalu Filmu i Sztuki były m.in. Ewa Wiśniewska  i Krystyna Cierniak-Morgenstern Wśród gości Grażyny Torbickiej na tegorocznym Festiwalu Filmu i Sztuki były m.in. Ewa Wiśniewska i Krystyna Cierniak-Morgenstern
Ks. Rafał Pastwa /GN

Oblegany na co dzień przez turystów Kazimierz Dolny przeżywał w ostatnim czasie większe zainteresowanie ze względu na zorganizowany po raz siódmy Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi, który przyciąga swoją atmosferą ludzi z całej Polski.

Atmosfera i biznes

Z obecności gości festiwalowych cieszyli się lokalni sprzedawcy. Pani Joanna z małego sklepu w centrum miasteczka dostrzegła podwójną korzyść związaną z odbywającym się festiwalem. Jak powiedziała – z jednej strony to promocja dla Kazimierza, a z drugiej jest to okazja, by trochę zarobić. Dorota Jurczak z Iławy przyjeżdża na festiwal do Kazimierza każdego roku. Zachwyca ją atmosfera tego wydarzenia. – Ktoś, kto poczuje tę atmosferę, będzie chciał tu wrócić – mówi. – Wydarzenie jest wyjątkowe, bo osoby, które je tworzą, wkładają w to serce, to się czuje. Julia i Basia z Warszawy zachwyciły się filmem dokumentalnym Michaela Hanekego „Zawód reżyser”. – To niesamowite, że na festiwalu można odkrywać takie kino – mówią. – Filmy Hanekego raczej się przeżywa, niż ogląda. Nie interesują nas byle jakie filmy. Jesteśmy tu po raz drugi i z pewnością przyjedziemy za rok – zapewniały warszawianki.

Plenerowy szał

Dużym powodzeniem w trakcie festiwalu cieszyły się pokazy filmowe i plenerowe spotkania z twórcami. Z publicznością spotkali się m.in. Eustachy Rylski, Krzysztof Hołowczyc, Szymon Hołownia, Adam Bujak, Marcin Kydryński i Mela Koteluk. Jej koncert wprawił w zachwyt publiczność, wkomponowując się swym charakterem w atmosferę Kazimierza. Hasło tegorocznego festiwalu nawiązywało do naszej tożsamości kulturowej i artystycznej. W jej odkrywaniu pomagała retrospekcja twórczości Janusza Morgensterna. Twórczość tego genialnego reżysera jest nadal aktualna i z pewnością przez długi czas taka pozostanie. Można powiedzieć, że napisał on własny rozdział historii polskiego kina. W pamięci Polaków na zawsze pozostaną jego seriale: „Stawka większa niż życie”, „Kolumbowie” czy „Polskie drogi”. Był tym, który umiał odkryć talent aktorski. Wystarczy wspomnieć, że do swoich filmów zaangażował Zbigniewa Cybulskiego, Romana Wilhelmiego czy Daniela Olbrychskiego. Wśród gości festiwalu była żona zmarłego w 2011 roku reżysera, Krystyna Cierniak-Morgenstern, która dostrzegła wielką rolę, jaką może odegrać kino jej męża w formowaniu młodego pokolenia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.