Agnieszka Gieroba: Po Lublinie krążą opowieści, że dostanie się do Biskupiaka graniczy z cudem…

Ks. Grzegorz Strug: Nie wiem, czy takie opowieści miałyby zachęcać do większej wiary w cuda, czy też budzić zwątpienie w szanse nauki w naszej szkole… Poza tym nasi uczniowie, a mamy ich w gimnazjum i liceum około 800, raczej nie zgodziliby się ze stwierdzeniem, że do szkoły dostali się „jakimś cudem”. A tak na poważnie to nasza szkoła prowadzi rekrutację jak wszystkie szkoły publiczne, liceum bierze udział w rekrutacji elektronicznej, nie ma jakichś dodatkowych wymagań. Odróżnia nas tylko deklaracja wypełniana przez rodziców kandydata, w której zobowiązują się przestrzegać statutu i zasad wynikających z katolickiego profilu szkoły. To, co ważne, to fakt, że jesteśmy publiczną szkołą katolicką. Oznacza to, że nie pobieramy opłat za obowiązkową naukę, ale mamy też zasady, których przestrzegania oczekujemy od naszych uczniów.