Poza monopolem jest „życie”

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 40/2013

publikacja 03.10.2013 00:15

Są logiczne, strategiczne, ekonomiczne, przygodowe. Długo by jeszcze wymieniać ich różne rodzaje. Wszystkie mają wspólną zaletę. Wymagają współdziałania przynajmniej dwóch osób.

 Co kilka miesięcy odbywa się w Lublinie wielkie spotkanie planszomaniaków Co kilka miesięcy odbywa się w Lublinie wielkie spotkanie planszomaniaków
Justyna Jarosińska /GN

Gry planszowe to alternatywa dla komputera i telewizora, przed którymi dzieci oraz młodzież spędzają coraz więcej wolnego czasu. By dobrze się bawić, niepotrzebne są źródło zasilania, komputer ani dostęp do internetu. Tę zapomnianą prawdę stara się rozpropagować Lubelskie Centrum Gier Historycznych (LCGH) i współpracujący z nim Filip Makówka, właściciel pierwszego w Lublinie sklepu z grami planszowymi, w którym można za darmo pograć w kilkadziesiąt z nich.

Uczeń przodownik pracy

Lubelskie Centrum powstało m.in. z inicjatywy Zarządu Regionu Środkowowschodniego „Solidarność”. – W zeszłym roku przyszedł nam do głowy pomysł stworzenia takiego miejsca, do którego dzieci, ludzie młodzi, ale także starsi mogliby przyjść, usiąść przy stolikach i pograć w gry planszowe – opowiada Michał Sieńko z LCGH. – Skupiliśmy się głównie na grach związanych z historią. Stwierdziliśmy, że pasję do historii można młodym ludziom zaszczepiać poprzez zabawę. To właśnie dzięki historycznej grze planszowej, zarówno dzieci jaki i młodzież mogą rozbudzić w sobie ciekawość historyczną. Chociażby wcielając się w bumelanta czy przodownika pracy.

Punkty za zwycięstwo

Spotkania dla całych rodzin organizowane w LCGH obywały się w zeszłym roku cyklicznie, ale główną działalnością Centrum było stworzenie Międzyszkolnej Ligii Gier Planszowych. – Gry planszowe są świetnym uzupełnieniem tego, czego można się nauczyć w szkole – opowiada Michał Sieńko. – Sprawiają, że trzeba myśleć. To jest myślenie przyczynowo skutkowe: analiza, podstawy mnożenia i dzielenia, rachunku prawdopodobieństwa. W wielu grach pojawia się motyw licytacji, negocjacji zarządzania. Są rozgrywki, które trwają tylko kilkanaście minut i wpływają na jeden aspekt percepcji, ale są też takie, które trwają trzy godziny i wymagają niezwykłego skupienia. W zeszłym roku w Lublinie LCGH zorganizowało po raz pierwszy w Polsce Ligę Gier Planszowych. Od nowego roku szkolnego organizatorzy mają zamiar rozszerzyć działalność ligi na całe województwo. Założenie jest takie, by zwycięzcy poszczególnych etapów zawodów w gry planszowe, mieli dodatkowe punkty w staraniach o przyjęcie do konkretnego gimnazjum czy liceum. – Najważniejsze w grach planszowych jest to, że gdy siadamy przy stole, żeby zagrać, musimy się ze sobą komunikować – podkreśla Sieńko.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.