Oaza wiary na pustyni

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 42/2013

publikacja 17.10.2013 00:15

Pierwszy ogólnopolski projekt edukacyjno- -historyczny na tak dużą skalę, zainicjowany przez lubelską Fundację Niepodległości, właśnie dobiega końca.

Wśród żołnierzy walczących o wolną Polskę nie brakowało także bohaterskich kobiet. Na zdjęciu wraz z kompanami Danuta Siedzikówna  ps. Inka Wśród żołnierzy walczących o wolną Polskę nie brakowało także bohaterskich kobiet. Na zdjęciu wraz z kompanami Danuta Siedzikówna ps. Inka
Archiwum IPN

Zrealizowany we współpracy z Fundacją Ośrodka Karta, Instytutem Pamięci Narodowej oraz Muzeum Powstania Warszawskiego, Rok Żołnierzy Wyklętych miał za zadanie utrwalenie pamięci o ich niezłomnej wierze w wolną Polskę i walce za tę wolność. Działania były skierowane do dzieci, młodzieży, ale także dorosłych. W ciągu tego roku żołnierze wyklęci dotarli do nas w najbardziej zaskakujący sposób. Były wystawy, koncerty, promocje książkowe i płytowe. Nie zabrakło także nowoczesnej edukacji. A wszystko dzięki temu, że dwa lata temu Przemysław Omieczyński, prezes Fundacji Niepodległości, zainteresował się podziemiem partyzanckim działającym po roku 1944. Najpierw powstał pomysł wybudowania pomnika Józefowi Franczakowi ps. Lalek, ostatniemu żołnierzowi polskiego podziemia antykomunistycznego, który został zastrzelony 21 października 1963 r. na Lubelszczyźnie. Z czasem idea pomnika przerodziła się w pomysł na edukację i upamiętnienie bohaterów w świadomości Polaków.

W autobusach i urzędach

Organizatorzy projektu przygotowali 200 specjalnych biogramów żołnierzy wyklętych, które zostały zaprezentowane w całej Polsce w postaci plakatów i banerów. – Na początku wiele samorządów miast odmówiło nam współpracy – opowiada Piotr Gawryszczak, wiceprezes fundacji. – Z czasem jednak w nasz pomysł włączyło się 60 miast w całej Polsce. Biogramy żołnierzy wyklętych jeździły w autobusach MPK, towarzyszyły imprezom masowym, kłuły w oczy w instytucjach i urzędach. Nie mogli ich nie dostrzec uczniowie i studenci. Były obecne również w polskich placówkach dyplomatycznych. Jak podkreślają organizatorzy, działania podczas przygotowania Roku Żołnierzy Wyklętych były apolityczne i nie przynosiły komukolwiek zysku finansowego. – Przede wszystkim zależało nam na przyciągnięciu uwagi młodego pokolenia. – podkreśla Piotr Gawryszczak. – Tym bardziej że widzimy przykłady żywego zainteresowania młodzieży tą mniej znaną historią Polski.

Bohaterowie i morowe panny

Organizatorzy przygotowali oprócz biogramów inne atrakcyjne części projektu. Do współpracy zostali zaproszeni Darek Malejonek i jego zespół Maleo Reggae Rockers oraz grupa czołowych polskich wokalistek. Powstała płyta „Panny Wyklęte”. – To piosenki o kobietach, które były związane z podziemiem – wyjaśnia Gawryszczak.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.