Wybuch wolności

ag

|

Gość Lubelski 46/2013

publikacja 14.11.2013 00:15

Niepodległa Polska odrodziła się w listopadzie 1918 r. w ciągu zaledwie trzech tygodni. Lublin miał w tych wydarzeniach swój udział.

Ignacy Daszyński – fotografia z okresu, kiedy stanął na czele lubelskiego rządu w 1918 roku Ignacy Daszyński – fotografia z okresu, kiedy stanął na czele lubelskiego rządu w 1918 roku
Agnieszka Gieroba /GN

W nocy z 6 na 7 listopada 1918 roku w hotelu Viktoria (który stał obok kościoła kapucynów na lubelskim Krakowskim Przedmieściu i został zbombardowany przez Niemców w 1939 roku) ukonstytuował się Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej z Ignacym Daszyńskim na czele. Lublin stał się po raz pierwszy stolicą Polski. Na ulicach miasta pojawiła się odezwa zawiadamiająca o utworzeniu gabinetu. Polskie oddziały zajęły większość budynków strategicznych w Lublinie. Na posterunkach pojawili się polscy wartownicy. Poranek 7 listopada przywitał lublinian jako mieszkańców niepodległego państwa. Na przełomie XIX i XX wieku Lublin przeżywał okres rozwoju i uprzemysłowienia. Miasto rozrastało się terytorialnie, powstawały nowe ulice, budowano nowe gmachy użyteczności publicznej i domy mieszkalne. Jednym z ważniejszych czynników wpływających na rozwój było otwarcie Kolei Nadwiślańskiej, która połączyła Lublin z Warszawą oraz Kowlem. Wzrastała liczba ludności miasta, która u progu XX wieku przekroczyła 56 tys. (przez 25 lat wzrosła przeszło dwa razy), z czego ponad połowę stanowiła ludność żydowska. To wszystko sprzyjało ludziom, którzy w Lublinie spróbowali wskrzesić wolność.

Wolność przyszła do Lublina

Wybuch radości był nie do opisania. Po 123 latach niewoli Polska miała wrócić na mapy świata. Lublinianie czuli się wyróżnieni, że w ich mieście wolność stawia pierwsze kroki. I choć miało się wkrótce okazać, że rola Lublina jest marginalna, tego dnia wszyscy szaleli ze szczęścia. Krakowskim Przedmieściem przeszła ogromna manifestacja. Tłum zgromadził się pod balkonem Viktorii, z którego przemawiali członkowie nowego rządu. Później pod katedrą odbyła się przysięga zastępów wojskowych Polskiej Organizacji Wojskowej oraz żołnierzy Polaków, którzy do tej pory zasilali szeregi wojska austriackiego. Pierwsze posiedzenie rządu odbyło się w byłym pałacu gubernatora przy placu Litewskim (dziś Wydział Politologii UMCS). Ówczesna prasa pisała: „(...) Kto tych krótkich dni nie przeżył, kto nie szalał z radości w tym czasie wraz z całym narodem, ten nie dozna w swym życiu największej radości. Cztery pokolenia czekały, piąte się doczekało. Od rana do wieczora gromadziły się tłumy na rynkach miast; robotnik, urzędnik porzucał pracę, chłop porzucał rolę i leciał do miasta, na rynek, dowiedzieć się, przekonać się, zobaczyć wojsko polskie, polskie napisy, orły na urzędach, rozczulano się na widok kolejarzy, ba, na widok polskich policjantów i żandarmów”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.