Wyjdź na ulice

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 38/2014

publikacja 18.09.2014 00:00

Od kilku lat 28 września ludzie wychodzą na drogi, by modlić się za swoją miejscowość. Efekty są nieprzewidywalne.

W Lublinie akcja modlitwy za miasto odbędzie się trzeci raz W Lublinie akcja modlitwy za miasto odbędzie się trzeci raz
Agnieszka Gieroba/ Foto Gość

Zawsze dochodziło do bójek kibiców, kiedy w Łodzi grały dwie zwaśnione drużyny. Nikt z mieszkających w pobliżu stadionu nie wychodził wtedy na ulice, a samochody ludzie parkowali na sąsiednim osiedlu. Aż w jednym z łódzkich kościołów zebrała się grupa kilku osób, które czytając „Dzienniczek” siostry Faustyny, potraktowały poważnie obietnicę złożoną jej przez Jezusa. Obiecywał, że nie odmówi niczego duszy, która będzie się modlić Koronką do Miłosierdzia Bożego. Czy modlitwa za miasto może przynieść skutek?

To działa!

W 2004 roku czteroosobowa grupka młodych ludzi zaczęła modlić się koronką podczas meczu. Wtedy pierwszy raz od dawna kibice spokojnie rozeszli się do domów. To działa! Grupa modlitewna szybko się rozrastała. Zaczęła się wypuszczać w ciemne uliczki, modlić pod aresztem, domem dziecka, szpitalem, ratuszem i urzędami miejskimi. W ten sposób polecała Bogu swoje miasto, mieszkańców, lokalne władze i instytucje. Za przykładem Łodzi szybko poszły inne miasta. Grupy modlitewne zaczęły powstawać jak grzyby po deszczu. W 2012 roku do omodlonych miast dołączył Lublin. Na początku modlący się wyszli tyko na trzy skrzyżowania. Rok później było ich sześć. Akcję modlitwy za swoją miejscowość podjęli także mieszkańcy Lubartowa, Chełma, Puław, Poniatowej, Bełżyc. W tym roku może nas być jeszcze więcej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.