Tułaczka MB Latyczowskiej

ks. Rafał Pastwa

publikacja 17.09.2014 18:30

Wędrowała przez wieki. Nigdzie na dłużej nie znalazła domu. Przez poetę nazwana wygnanką i tułaczką. Teraz znalazła mieszkanie w Lublinie. Jej cudowny wizerunek trafił do parafii MB Różańcowej. Rok temu trwała jeszcze peregrynacja cudownej ikony.

Tułaczka MB Latyczowskiej Wprowadzenie cudownego wizerunku Maryi do kościoła pobrygidkowskiego ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Dokładnie rok temu rozpoczęła się peregrynacja cudownego obrazu Matki Bożej Latyczowskiej po lubelskich kościołach. Po kilku wiekach tułaczki znalazła miejsce w kościele MB Różańcowej w Lublinie.

Obraz nieznanego autora został namalowany w XVI w. Jest to kopia obrazu Matki Bożej Salus Populi Romani, znajdującego się w bazylice Santa Maria Maggiore – najstarszej i najważniejszej świątyni maryjnej chrześcijaństwa. Historia tego obrazu jest tak złożona i bolesna, jak historia Polski. Przypominamy peregrynację cudownego wizerunku - dokładnie sprzed roku.

Obraz MB Latyczowskiej przebywał dokładnie rok temu w kościele pobrygidkowskim, w jednej z najstarszych świątyń naszej archidiecezji. Wierni oraz ich duszpasterze powitali obraz i rozpoczęli wspólną modlitwę, której przewodniczył ks. Rafał Olchawski. Nie zabrakło przedstawienia historii obrazu oraz cudownych wydarzeń, które miały miejsce za wstawiennictwem Matki Jezusa.

Peregrynacja cudownego obrazu Matki Bożej Latyczowskiej po kościołach Lublina upamiętniała niejako wędrówkę tego wizerunku przez wieki. Papież Klemens VIII ofiarował ten wizerunek Maryi polskim dominikanom, wysyłając ich z misją apostolską na Ruś. Powędrowali z obrazem do Latyczowa. Właścicielem tego miasta był Jan Potocki, gorliwy kalwinista, który obrazu nie przyjął. Dlatego pierwszym miejscem pobytu obrazu było skromne pomieszczenie poza miastem. Jednak szybki rozwój kultu Matki Bożej spowodował, że Potocki nie tylko przyjął obraz, ale powrócił na łono Kościoła katolickiego.

Jednak ikona długo tam nie została, gdyż w 1648 roku wybuchło powstanie Chmielnickiego. Dominikanie zabrali obraz do Lwowa i przechowywali go w swoim kościele. Kiedy czasy się uspokoiły, w 1722 roku cudowny wizerunek Maryi powrócił do Latyczowa. Car w 1832 roku dokonał kasaty zakonu dominikanów, a kościół w Latyczowie przeszedł pod opiekę księży diecezjalnych, kult Matki Bożej trwał jednak nieprzerwanie. Obraz znalazł się znów w niebezpieczeństwie, gdy wybuchła rewolucja bolszewicka. Gdy w 1920 roku armia sowiecka maszerowała na zachód, obraz został przewieziony do Warszawy. Po dziesięciu latach postanowiono, że jego miejscem pobytu będzie katedra w Łucku. Przez lata trzydzieste i cały okres wojenny obraz towarzyszył tamtejszym wiernym.

W 1945 roku Polacy zostali zmuszeni do opuszczenia terenów wschodnich. Księża diecezji łuckiej wraz z siostrami służkami przywieźli obraz do Polski, a konkretnie do Lublina. Obecnie, na mocy decyzji abp. Stanisława Budzika, obraz został przeznaczony do powszechnego kultu. Jego stałym miejscem od 4 października będzie kościół MB Różańcowej.

Przeczytaj także: Tu znalazła swój dom