Świadkowie odchodzą…

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 42/2014

publikacja 16.10.2014 00:15

Walczyli o wolną Polskę. Jedni z bronią w ręku, inni w podziemiu, w opozycji. Dziś historia przypomina, że dzięki nim utrzymała się nasza niepodległość.

 Spotkaniom z historią towarzyszyły wystawy prezentowane w domu kultury na lubelskim LSM-ie Spotkaniom z historią towarzyszyły wystawy prezentowane w domu kultury na lubelskim LSM-ie
Justyna Jarosińska /Foto gość

Zorganizowany już po raz drugi przez lubelską Fundację Niepodległości Tydzień Niepokornych to próba przybliżenia zarówno młodym, jak i tym, którzy pewnych faktów nie znają, postaci, które po roku 1939 ciągle walczyły o prawdziwą wolność naszego kraju. – Niepokorni to ci, którzy przeciwstawiali się systemowi władzy, którzy walczyli w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie, ale także wszyscy ci, którzy po wojnie nie złożyli broni, rozpoczęli różnoraką działalność, jeśli chodzi o działania opozycyjne – mówi Piotr Gawryszczak, wiceprezes Fundacji Niepodległości. – Tych wszystkich ludzi traktujemy jako niepokornych, którzy przyczynili się do utrzymania, czy też odtworzenia naszej niepodległości.

Tułacze życie

Organizatorzy przygotowali spotkania ze świadkami historii oraz kombatantami, wystawy, pokazy i rekonstrukcje, seanse filmów dokumentalnych, turnieje planszowych gier historycznych, prelekcje pracowników naukowych z różnych ośrodków w kraju oraz specjalne widowisko muzyczno-poetyckie „Tułacze dzieci”, poświęcone losom najmłodszych ofiar sowieckich wywózek na Syberię. Widzowie mogli obejrzeć spektakl oraz dotknąć syberyjskiej historii, ponieważ jednym z zaproszonych gości była pani Krystyna Mateuszuk, prezes lubelskiego oddziału Związku Sybiraków, która do łagru trafiła w wieku 8 lat.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.